Jazda w pełnym słońcu nie jest łatwa. Montowane standardowo we wszystkich samochodach osłony na podsufitce spełniają wprawdzie swoją rolę, ale w pewnym stopniu ograniczają widoczność. Są też tacy kierowcy, których jazda z klapami przeciwsłonecznymi nie tylko irytuje, ale również mocno rozprasza. Jak się okazuje, ciekawą alternatywę proponuje firma Bosch. Trzeba przyznać, że rozwiązanie jest nad wyraz ciekawe.
Bosch VS Słońce
Patent nazywa się Virtual Visor i został zaprezentowany po raz pierwszy na targach CES 2020. Jest to innowatorskie rozwiązanie, będące próbą udoskonalenia klasycznej odsłony przeciwsłonecznej w samochodzie – tego samego elementu, który od dekad pozostaje właściwie w niezmienionej formie. Czym różni się od protoplasty? Cóż, przede wszystkim tym, że po rozłożeniu nie ingeruje w widoczność.
Jest to elektroniczny i przezroczysty panel, podzielony na kilkadziesiąt heksagonów – czyli inaczej mówiąc – sześciokątów. Dzięki kamerze, która przekazuje obraz twarzy do specjalnie zaprojektowanego systemu, możliwy jest odczyt najbardziej nasłonecznionych obszarów głowy kierowcy.
Wtedy, zaciemniane zostają odpowiednie jej fragmenty. W rezultacie całość działa jak okulary przeciwsłoneczne. Warto nadmienić tutaj, że proces zachodzi w czasie rzeczywistym, co sprawia, że cały czas jesteśmy chronieni przez system Virtual Visor.
Rozwiązanie zostało wyróżnione nagrodą Best of Innovation na targach CES 2020. Niestety jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnym terminie, w którym wynalazek firmy Bosch mógłby ujrzeć światło dzienne.
Oto lusterko wsteczne, jakiego wszyscy potrzebujemy. Zaprojektował je Aston Martin
źródło: benchmark.pl