Bez fabryki, na motocyklu…
Jednak nazywanie Loeba kosmitą ugruntowuje się dopiero później. W 2006 r. grupa PSA wycofuje z WRC Peugeota i Citroëna. Loeb w teorii startuje w barwach prywatnego zespołu Kronos Racing, w praktyce silnie opartego na Citroënie.
Nie zmienia to faktu, że Alzatczyk wywalcza kolejny tytuł oficjalnie bez fabrycznego zespołu, a najniższą lokatą zajętą w sezonie jest… drugie miejsce! Mało tego, po kontuzji barku podczas eskapady na motocyklu (przez kilka lat utrzymywano, że była to kraksa na rowerze górskim) niedaleko swojego domu w Szwajcarii, Loeb musi opuścić ostatnie 4 rundy sezonu. Marcus Grönholm ma mistrzostwo wyłożone jak na tacy, ale błąd w Rajdzie Australii sprawia, że przegrywa z nieobecnym rywalem jednym punktem.
Gdy w 2007 r. Citroën powraca z modelem C4 WRC, francuski pakiet zaczyna działać od razu. W efekcie wspomniany samochód ma najwięcej zwycięstw w historii marki (36 ze 100). W 2008 r. Loeb zostaje pierwszym 5-krotnym mistrzem świata (bijąc rekord Mäkinena) z 11 wygranymi w sezonie. Jednocześnie dołącza do elitarnego grona nie-nordyckich kierowców, którzy potrafią wygrać Rajd Finlandii.