Dokładnie tydzień temu jak grom z jasnego nieba rajdowy świat obiegła informacja o zwolnieniu Krisa Meeke z ekipy Citroen Racing. Powody tej decyzji oczywiście wszystkim były znane. Jakiś miesiąc wcześniej szef francuskiego teamu Pierre Budar podkreślił, że chętnie widziałby z powrotem u siebie Sebastiena Loeba.
Tyle że już nie jako gościa, który wpada na kilka rajdów, ale stałego rezydenta C3 WRC. Oczywiście te dwie informacje rodziły wiele domysłów. Spekulacje na temat rozszerzenia tegorocznych planów dziewięciokrotnego mistrza świata i – co za tym idzie – powrotu do pełnego cyklu startów w 2019 roku rozpoczęły się na dobre.