Wciąż nie brakuje złodziei którzy decydują się na kradzież paliwa. Potencjalne zaoszczędzenie kilku złotych najwyraźniej jest dla nich bardziej istotne, niż możliwość poniesienia za to odpowiedzialności. Większość takich historii ma swój początek i na szczęście koniec. W tym przypadku złodzieje zdecydowali się zatankować diesel do swojego BMW i odjechać.
Diesel w baku i długa
Już samo ustawienie się pojazdu do dystrybutora było pierwszym sygnałem, że coś może być nie tak. Oczywiście bardzo wielu kierowców ustawia się nie tak jak należy. Zależy to głównie od tego, gdzie jest wlew paliwa i gdzie jest wolny dystrybutor.
Tutaj kierowca i pasażer rozegrali całą scenę szkoleniowo. Wysiadając z auta wzbudzili swoje zaufanie wśród pracowników stacji, a gdy przyszedł czas płacenia odjechali. Ich twarze zarejestrowały kamery, co na pewno ułatwi odnalezienie sprawców.