Policja już od czwartku 30 kwietnia rozpoczyna akcję majówką 2020. Podróżujący muszą spodziewać się tego, że na drogach będzie większa ilość nieoznakowanych radiowozów, a także normalnych kontroli.
Komenda Główna Policji informuje, że o bezpieczeństwo na drogach w tym okresie będzie dbało przeszło 4 tysiące funkcjonariuszy. Policja w dużej mierze będzie głównie nastawiona na osoby przekraczające prędkość. Ponieważ właśnie z tym w ostatnim tygodniach jest to największy problem w kraju.
Od początku roku do 28 kwietnia prawo jazdy za nadmierną prędkość straciło już 16 249 kierowców. To więcej aż o 11 procent patrząc na dane z ubiegłego roku. Przekłada się to również na liczbę śmiertelnych zdarzeń drogowych. Patrząc na kwiecień aż co ósmy wypadek jest śmiertelny!
Policja będzie dawać mandaty
W związku z panująca pandemią koronawirusa funkcjonariusze będą sprawdzali również osoby podróżujące w samochodzie. Jeżeli będzie nałożona na twarzy maseczka naszym obowiązkiem jest ją odsłonić. Jeżeli tego nie zrobimy, grozi nam mandat 500 zł. Podobnie w przypadku jeżeli podróżuje z nami osoba, która na co dzień z nami nie mieszka. Wówczas wszyscy muszą mieć założone maseczki.
Majówka to okres, w którym na pewno bardzo wiele osób zdecyduje się na jednodniowe wyjazdy w różne miejsca. Ruch na pewno będzie wzmożony, dlatego należy pamiętać o tym, aby skupiać się wyłącznie na jeździe. I co najważniejsze, należy stosować się do znaków drogowych. Wtedy możemy być spokojni, że podróż zakończy się bez mandatu.
Majówka 2020. Wyjechać, czy nie? Co mówią o tym przepisy i o czym musimy pamiętać?