Motocyklista zginął spadając z mostu zwodzonego. Myślał, że wjazd na niego wygląda jak w bajkach

Motocyklista zginął spadając z mostu zwodzonego. Myślał, że wjazd na niego wygląda jak w bajkach

most zwodzony motocyklista

Podaj dalej

Tragicznie zakończyła się próba wjazdu na most zwodzony w centralnej części Petersburga. Motocyklista pod osłoną nocy najpierw wjechał w zamkniętą drogą, która była ogrodzona barierkami. Następnie kierował się w stronę mostu zwodzonego, który w tym momencie był podniesiony.

Co chciał zrobić motocyklista?

motocyklista wjezdza na most

Patrząc na zachowanie kierowcy trudno zrozumieć co tak naprawdę miał w planach. Jedną z hipotez jest to, że chciał wjechać na górną część mostu i po prostu z niej zjechać. Nie przyszło mu jednak do głowy to, że gdy jest uniesiony powstaje wówczas szczelna i nie da się tak na niego wjechać jak w bajkach czy filmach.

Na nagraniu widać, że mężczyzna gdy zauważył, iż nie da się wjechać na most tak jak planował zaczął gwałtownie hamować. Było już jednak za późno, aby móc się zatrzymać na czas. Motocyklista wpadł do wody, gdzie zginął.

Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo, jednakże pozostaje już one jedynie formalnością.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News