Lewis Hamilton od pewnego czasu stał się promotorem zdrowego odżywania, dbania o środowisko na świecie i życie w stylu eko. Wiele osób go za to krytykuje, gdyż choć mówi jedno robi drugie – czyli ściga się w Formule 1, podróżuje samolotami, etc.
Tak naprawdę bardzo ciężko byłoby funkcjonować w stu procentach żyjąc w pełni ekologicznie. Dla mistrza świata jego sposób na życie nie prowadzi do tego, żeby musiał zrezygnować z F1. Przeniesienie się do Formuły E nie chodzi zatem w grę.
Lewis Hamilton: Jedyny powód, dla którego mógłbym się przenieść do Formuły E to kwestie związane z ochroną środowiska, ponieważ zrównoważony rozwój to coś, czego jestem bardzo, bardzo świadomy. Obecnie trudno jest mi być częścią pozytywnej zmiany, kiedy latam po całym świecie. Aktualnie ścigam się w serii, która jest na szczycie sportów motorowych. W najbliższej przyszłości Formuła E nie jest w stanie się tam znaleźć, a ja chcę tam pozostać. Właśnie z tego powodu nie planuję obecnie ścigania się w elektrycznej serii. Potrafię jednak sobie wyobrazić siebie biorącego w czymś takim udział, ale pozostającego w tle. Podoba mi się idea tej serii i to dokąd ona zmierza.
Mercedes zadebiutował w tym sezonie w Formule E. Obecnie w klasyfikacji zajmuje piąte miejsce, natomiast jego kierowca – Stoffel Vandoorne, plasuje się na szóstym miejscu w tabeli.
Lewis Hamilton: Dieta roślinna, którą stosuję, to jedyny sposób na uratowanie planety
