Wygląda na to, że po Rajdzie Dolnośląskim Dariusz Poloński i Grzegorz Dobosz w końcu mogą się cieszyć z tytułu mistrzowskiego w ośce.
Załoga miała szanse na przypieczętowanie korony już podczas poprzedniej rundy Castrol Inter Cars RSMP, jednak w trakcie Rajdu Nadwiślańskiego PZM kilkukrotnie zmieniał decyzję na temat punktów za Power Stage. Ostatecznie, gdy ustalono wyniki i dodatkowe punkty za ostatnie odcinki na Nadwiślańskim oraz Rzeszowskim (gdzie nie wszyscy zawodnicy ośki mieli okazję przejechać Power Stage), okazało się, że Polońskiemu brakuje jednego oczka, aby móc oficjalnie założyć koronę, bo wciąż Janek Chmielewski posiadał matematyczne szanse.
Podczas Rajdu Dolnośląskiego Poloński znów był najszybszy w ośce, to praktycznie z marszu zapewniło mu tytuł, zwłaszcza że Chmielewski miał problemy z samochodem i musiał zadowolić się dopiero szóstym miejscem.