Shakedown Rajdu Polski nie przebiegał po myśli polskich zawodników. Najlepiej poradził sobie Hubert Ptaszek, który był 5. w klasyfikacji WRC 2.
Duży wpływ na wyniki w towarzyszących kategoriach miały warunki panujące na drodze. Po przejazdach samochodów klasy WRC nowej generacji trasa była już bardzo zniszczona, a odcinek testowy Sady pełny był głębokich kolein. Z drugiej strony to nie może być usprawiedliwieniem, gdyż wszyscy w WRC 2 i WRC 3 mieli identyczne warunki.
Najlepiej w WRC 2 poradził sobie główny faworyt do zwycięstwa – Pontus Tidemand, który już w pierwszym przejeździe wykręcił najlepszy czas. Podium uzupełnili Ole Christian Veiby i Gus Greensmith. Najlepszym z Polaków był Hubert Ptaszek, który stracił do zwycięzcy 3,5 s. Wojciech Chuchała był 8., Jarosław Kołtun 11., Łukasz Pieniążek 13.
W WRC 3 sklasyfikowano tylko trzech kierowców. Najlepszy był francuz Raphael Astier, tuż za nim zakończył Jakub „Colin” Brzeziński, trzeci był Francisco Name.