Stało się to, czego można było spodziewać się od tygodni. Sergio Perez potwierdził, że pozostaje na kolejny sezon w zespole Force India. Meksykanin twierdzi, że głównym powodem takiej decyzji jest stabilność, którą oferuje ekipa z Silverstone.

Okazuje się, że stosowne dokumenty zostały podpisane tuż przed kwalifikacjami do wyścigu o Grand Prix Malezji w ten weekend. Dla Sergio będzie to już czwarty sezon w teamie Vijaya Mallyi. Głośno mówiło się o możliwości jego jazdy w Renault, ale forma francuskiego zespołu jest zagadką, więc Perez wybrał najrozsądniejszą propozycję.

– Jestem bardzo zadowolony z mojej ekipy i mam dobre przeczucia. Widzę postęp, jaki zrobiliśmy w ostatnich latach i wiem, że możemy zrobić kolejny krok do przodu. Zespół dobrze mnie zna i ważne jest to, by mieć stabilizację. Zwłaszcza w obliczu przepisów, które zmienią się w przyszłym roku. Jestem podekscytowany końcówką roku, a także wyzwaniem, którym będzie sezon 2017. Dziękuję teamowi za wiarę we mnie. Dołożę wszelkich starań, by spełnić oczekiwania zdobywając punkty, podia, a może nawet wygrywając. Dziękuję też naszym partnerom, szczególnie meksykańskim firmom Telmex i Telcel, wspierających mnie odkąd byłem małym chłopcem – powiedział Perez.

Meksykanin rozpoczął swoją przygodę z Formułą 1 w 2011 roku, stając się kierowcą Saubera. Po dwóch udanych latach przeszedł do McLarena, gdzie nie udało mu się pokazać swojego potencjału na tle Jensona Buttona. Przygoda z Force India jest dla niego znacznie bardziej udana. Sergio od dłuższego czasu jeździ lepiej od Nico Hulkenberga, który uchodzi za duży talent. Dotąd Perez siedmiokrotnie stał na podium, ale jeszcze nie udało mu się wygrać wyścigu.