4. runda Rallycrossowych Mistrzostw Świata już za nami. Zmagania podczas RX Belgii na torze Circuit Jules Tacheny obfitowały w niesamowitą ilość emocji. Począwszy od bardzo ciekawych biegów kwalifikacyjnych, po półfinały i finał, podczas których kibice musieli obserwować walkę na stojąco.
Półfinał 1
Do pierwszego półfinału przystąpili Sebastien Loeb, Timmy Hansen, Johan Kristoffersson, Kevin Eriksson, Timo Scheider oraz Toomas Heikkinen. Już począwszy od pierwszego zakrętu działo się bardzo dużo. Problemy od razu spotkały Sebastiena Loeba, który już na pierwszym zakręcie wpakował się w bandy z opon. Francuz kontynuował jazdę i zaczął zyskiwać lekką przewagę nad niektórymi zawodnikami. W pewnym momencie mogło się wydawać, że po zjeździe innych na Joker Lap 9-krotny mistrz świata rzutem na taśmę zamelduje się w finale. Niestety, kolejny kontakt z bandami zakończył marzenia o awansie. Najlepiej poradził sobie jego kolega z ekipy – Timmy Hansen. Grono finalistów uzupełniło pozostałych dwóch Szwedów – Johan Kristoffersson i Kevin Eriksson.
Półfinał 2
W drugim półfinale, nie pierwszy raz podczas rundy w Belgii, miało dojść do bratobójczego pojedynku pomiędzy zawodnikami fabrycznej ekipy Forda – Andreasem Bakkerudem i Kenem Blockiem. Wszystko zaczęło się bardzo dobrze i po kilku pierwszych zakrętach na prowadzeniu widniał duet w Fordach Focusach RS RX. Niestety, z biegiem czasu w walce tracić dystans zaczął Amerykanin i ostatecznie skończył w bandzie, po czym nie mógł ukończyć biegu. Do finału awansowali Petter Solberg, Andreas Bakkerud oraz Mattias Ekstrom.
Finał
Eksplozją emocji i zwieńczeniem tego niesamowitego weekendu był wielki finał. Sześciu najlepszych zawodników weekendu, sześć okrążeń walki. Pierwsze kółka przebiegały dosyć spokojnie. Kulminacja wrażeń spotkała nas w momencie ataku przeprowadzonego przez Timmiego Hansena na Pettera Solberga. Kiedy Norweg wyjeżdżał z Jokera samochody oby kierowców się zrównały. Ruch wykonany w stronę samochodu Hansena obrócił się ostatecznie przeciwko Solbergowi. Norweg musiał ratować się na końcu prostej startu-mety i wjeżdżając w pierwszy zakręt uderzył w nadjeżdżającego Andreasa Bakkeruda. Norweg niestety był w tym momencie już tylko pasażerem i jego samochód wylądował w bandzie stworzonej z opon. Ostatecznie po niesamowitej walce toczonej aż do linii mety zawody padły łupem Johana Kristofferssona. Na drugim miejscu dojechał Timmy Hansen, który w trakcie dwóch ostatnich okrążeń zmagał się z przebitą oponą. Podium uzupełnił drugi z zawodników PSRX Volkswagen Sweden – Petter Solberg.
Kolejne zawody już za niecałe 2 tygodnie na słynnym angielskim torze Lydden Hill.