Pechowa sobota

Pechowa sobota

IMG_0223

Podaj dalej

Hubert Ptaszek i Maciek Szczepaniak nie ukończyli sobotniego etapu Rajdu Portugalii z powodu awarii przedniego dyferencjału.

fot. Maciej Niechwiadowicz
fot. Maciej Niechwiadowicz

Dzisiejsze zmagania w Rajdzie Portugalii rozpoczęły się odcinkiem Baião, który załoga The Ptock ukończyła na 12. pozycji w kategorii WRC 2. Przyczyną takiego stanu rzeczy były nieodpowiednio dobrane opony, jednak mimo to Hubertowi i Maćkowi udawało się jechać na tyle dobrym tempem, aby utrzymać fantastyczne czwarte miejsce w klasyfikacji WRC 2.

Na kolejnej próbie sytuacja wyglądała podobnie. Polacy uplasowali się poza czołową dziesiątką, a do listy problemów doszła przebita opona, jednak wciąż nie miało to większego wpływu na ich pozycję w klasyfikacji. Niestety na ostatnim porannym odcinku w Skodzie Fabii R5 doszło do przebicia kolejnej opony, którą trzeba było wymieniać w trakcie oesu. Ponadto nasza załoga po powrocie na trasę znalazła się za Mariusem Assenem, przez co straciła jeszcze więcej czasu. Ostateczne ponad 4 minuty straty do lidera zepchnęło Huberta i Maćka na 8. lokatę w WRC2.

Sytuacja wydawała się być znacznie lepsza podczas drugiej pętli. Już od pierwszych metrów 13. odcinka było widać, że Hubert lepiej dobrał opony i w efekcie zameldował się na mecie z 8. czasem przeskakując o jedno oczko w klasyfikacji.

Niestety zaraz po wjeździe na dojazdówkę pojawiła się usterka przedniego dyferencjału. Załoga dotarła na oes 14 i pokonała go dysponując napędem tylko na tylną oś, jednak po zjechaniu z próby zapadła decyzja o wycofaniu się z dalszej rywalizacji, aby nie uszkodzić samochodu jeszcze bardziej i móc powrócić jutro na trasę dzięki systemowi Rally2.

Hubert Ptaszek: – Niestety dzień nie zakończył się dla nas dobrze. Zatrzymaliśmy się na doajzdówce przed ostatnim oesem, gdyż doszliśmy do wniosku, że przejazd kolejnej próby i dojazd do serwisu mógłby uszkodzić skrzynię biegów. Problemy z dyferencjałem pojawiły się przed wcześniejszym odcinkiem, który pokonaliśmy tylko z tylnym napędem. Rano natomiast źle dobraliśmy opony, przez co było sporo problemów, ale przed drugą pętlą nie popełniliśmy tego błędu i od razu było widać efekty. Moglibyśmy notować lepsze czasy, jednak niestety nie było nam to dane. Na zakończenie bardzo chciałbym podziękować polskim kibicom, gdyż podczas tego wolniejszego przejazdu widziałem sporo naszych flag. Dziękuję, że tutaj jesteście. Do zobaczenia jutro, gdyż planujemy dalszy udział w imprezie dzięki systemowi Rally2.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News