Początek lipca będzie stał pod znakiem powrotu do rywalizacji SEAT Leon Eurocup. Tym razem jeden z najlepszych pucharów monomarkowych powalczy na torze Red Bull Ring.

Tor ulokowany w Styrii od 2011 roku jest jedną z pereł w świecie sportu motorowego. Obiekt, kiedyś znany jako A1 Ring, gościł Formułę 1, jednak w sezonie 2005 jego przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Pomocną dłoń wyciągnął Red Bull, który po zakupie obiektu zmodernizował go i teraz pośród malowniczego terenu znajduje się jeden z najnowocześniejszych torów na świecie. Jedno okrążenie ma nieco ponad 4300 metrów i stawia przed zawodnikami wiele wyzwań. Szybkie zakręty wymagają koncentracji oraz dobrych ustawień, gdyż nawet najmniejszy błąd może być przy wysokich prędkościach bardzo kosztowny. Odpowiednia technika pokonywania łuków będzie tym ważniejsza, że cześć z nich wiedzie pod górę, więc błąd na wyjściu może zaboleć podwójnie.

Na zgaśnięcie czerwonych świateł na Red Bull Ringu jak zwykle będzie czekać prawie 30 zawodników. W zeszłym roku nie ścigano się na obiekcie z Styrii, więc większość kierowców będzie się go uczyć podczas pierwszych sesji treningowych. Wśród faworytów na pewno jednak można wymienić lidera tabeli punktowej – Pola Rosella, czy też znajdujący się tuż za nim – Stian Paulsen oraz Mikel Azcona. Z dobrej strony na pewno będą chcieli się też pokazać zawodnicy zajmujące dalsze miejsca w tabeli – m.in. Fran Reuda, czy Julien Briche, którzy już podczas poprzednich rund prezentowali bardzo dobrą formę.

Weekend SEAT Leon Eurocup rozpocznie się w piątek 3 lipca o 10:55, kiedy to zaplanowano pierwszą sesję treningową. Tego samego dnia zawodnicy pojawią się na torze jeszcze raz by o 16:10 pracować nad swoimi samochodami w trakcie drugiego treningu. Kwalifikacje przewidziano na sobotę, już o godzinie 9:10. Niewiele później, bo o 14:10 odbędzie się pierwszy wyścig, natomiast finał weekendu nastąpi w niedzielę o 11:20.