Sebastien Ogier/Julien Ingrassia zaprezentowali najlepszą formę na dzisiejszej porannej pętli Rajdu Katalonii. Francuzi mają 4,4 sekundy przewagi nad Thierry Neuvillem/Nicolasem Gilsoulem oraz 5,7 sekundy nad Jari-Mattim Latvalą/Miikką Anttilą.
Również dzisiaj warunki nie rozpieszczały zawodników rywalizujących w Rajdowych Mistrzostw Świata. Ponownie padał deszcz, było bardzo mokro, a w dodatku na trasie stała woda. Rajd Hiszpanii nie dość, że jest bardzo specyficzny ze względu na jazdę na mieszanej nawierzchni, to jeszcze aura postanowiła utrudnić zadanie załogom.
Ogier jest niezwykle wszechstronnym kierowcą i radził sobie najlepiej w takich warunkach, mimo że nie wygrał żadnego oesu. Francuz nie chciał też przesadzić, bo jego cel jest zupełnie inny. Chciałby wygrać, ale podstawowym zadaniem jest przypieczętowanie czwartego już tytułu mistrzowskiego. Neuville był najszybszy na OS2, czym pokazuje swoją wysoką formę z ostatnich tygodni. Latvala po dużych stratach poniesionych na wczorajszym super oesie, postanowił zaatakować i nie miał sobie równych na dwóch pozostałych próbach.
– Był ciężko, na trasie stoi dużo wody. Wydaje mi się, że miejsca z pryskającą wodą utrudniają moje życie – powiedział Ogier.
Czwarte miejsce zajmują Dani Sordo/Marc Marti. Hiszpanie tracą 10 sekund do liderów, co jest dla nich dobrym prognostykiem. Jeśli podczas dzisiejszego szutrowego etapu nie stracą zbyt wiele czasu, to w trakcie sobotniej i niedzielnej rywalizacji na asfalcie będą mogli walczyć o wysokie lokaty. Na piątej lokacie są Andreas Mikkelsen/Anders Jaeger, którzy dość spokojnie rozpoczęli dzisiejszy dzień, ale później przyspieszyli. Za nimi plasują się Hayden Paddon/John Kennard. Nowozelandczycy mają duże problemy z silnikiem w swoim Hyundaiu i20 WRC, jednak muszą sami sobie z tym radzić, ponieważ nie ma dzisiaj serwisu między pętlami.
– Dzieje się coś dziwnego. Wduszam pedał gazu i nie ma specjalnej reakcji. Jestem zaskoczony, że nie tracimy zbyt wiele czasu. Na dojazdówce będziemy musieli pomyśleć nad tą awarią – stwierdził Paddon.
Na siódmym miejscu jadą Mads Ostberg/Ola Floene, którzy jadą bezpiecznie, a poza tym znów odzywa się Fiesta sprawiająca Norwegowi sporo problemów w tym roku. Wczoraj silnik nie pracował odpowiednio, a dziś występują kłopoty z hamulcem ręcznym. Na ósmej pozycji są Craig Breen/Scott Martin, również jadący spokojnym tempem. Dalej są Kris Meeke/Paul Nagle, którzy rolowali na pierwszym odcinku, a później nie mogli odnaleźć się w tych warunkach. Brytyjczyk jest bardzo szybki w tym sezonie, ale też popełnia sporo błędów. Dziesiątkę zamykają Ott Tanak/Raigo Molder. Kierowca DMACK-a raportował, że w jego samochodzie nie ma trakcji i praktycznie nie da się jechać.
– To była głupia sytuacja. W lewym zakręcie wpadłem w koleiny i obróciłem się. Wydawało się, że to koniec problemów, ale samochód ześlizgnął się i uderzyliśmy w bandę – opowiedział Kris.
W WRC-2 prowadzą Jan Kopecky/Pavel Dresler przed Pontusem Tidemandem/Jonasem Anderssonem oraz Julienem Maurin/Valentinem Sarreaud. Na OS4 Teemu Suninen wypadł z trasy i nie ukończył tej próby, co bardzo utrudnia mu walkę o mistrzowski tytuł w tej kategorii. Nasi już jedyni reprezentanci w tym rajdzie, Jakub Brzeziński/Jakub Gerber po trzech odcinkach zajmują siódme miejsce w Drive DMACK Fiesta Trophy.
Popołudniowa pętla rozpocznie się ponownym przejazdem odcinka Caseres o godzinie 14:18.