W trakcie transmisji z wyścigu o Grand Prix Monako realizator nie pokazał bardzo niebezpiecznego zdarzenia z udziałem Sergio Pereza i dwóch porządkowych.
„Co było nie tak z tymi porządkowymi?! O mały włos ich nie zabiłem!” – krzyczał przez team radio Perez, który był zaskoczony zachowaniem porządkowych, którzy o mały włos nie znaleźli się pod kołami jego bolid.
„W momencie gdy na torze był SC miałem incydent z udziałem dwóch porządkowych, którzy omal nie wpadli mi pod koła. O mały włos nie przejechałem dwóch porządkowych. Wyglądało to naprawdę źle. Chcieli przebiec na drugą stronę toru, a ja akurat wyjeżdżałem z alei serwisowej. Hamowałem. Mieli dużo szczęścia, że nic się nie stało.” – powiedział po wyścigu Perez.