Niesamowite zwycięstwo Paziewskiego

Niesamowite zwycięstwo Paziewskiego

dacia duster samochod

Podaj dalej

Najmłodszy w tegorocznej stawce KIA Lotos Race Bartosz Paziewski sięga po swoje pierwsze zwycięstwo w karierze, wyprzedzając lidera cyklu Karola Urbaniaka na ostatnim zakręcie i mijając linię mety z przewagą 0,026 sekundy!

klr_5_2016_qual_3_022

Wyścig na torze Autodrom Most rozpoczął się kilka minut po 9.00, a nad czeskim obiektem od samego rana panowała słoneczna aura. Zawodnicy ruszyli do wyścigu bez żadnych zakłóceń i zgodnie z zaleceniami dyrektora wyścigu, pokonali pierwszą ciasną szykanę unikając incydentów.

Na prowadzeniu znajdował się startujący z pole position Karol Urbaniak, jednak na kolejnym okrążeniu po pięknym manewrze Alberta Legutki urzędujący mistrz Polski KIA Lotos Race musiał ustąpić miejsca na czele stawki.

Taka sytuacja utrzymała się jednak tylko do kolejnego okrążenia, na którym szaleńczym manewrem „popisał się” Jan Antoszewski. Zawodnik jadący na czwartym miejscu zdecydowanie opóźnił hamowanie, stracił kontrolę nad samochodem i wpadł na jadącego na czele stawki Alberta Legutkę, niwecząc jego szanse na jakikolwiek wynik.

Początkowo wydawało się, że na tor wyjedzie samochód bezpieczeństwa, jednak samochody nie były na tyle uszkodzone, by było to potrzebne. Jan Antoszewski wrócił na tor na 10. miejscu, jednak na kolejnym okrążeniu otrzymał karę Stop and Go. Ostatecznie zawodnik ukończył wyścig na 16. pozycji.

Dzięki temu incydentowi na fotel lidera wrócił Karol Urbaniak, który tym razem musiał odpierać ataki Bartosza Paziewskiego. Obaj zawodnicy jechali tym samym tempem, a kibice zebrani na torze w Mostach emocjonowali się w tym czasie pojedynkiem pomiędzy Damianem Litwinowiczem, Pawłem Wysmykiem, Kamilem Serafinem i Tomkiem Magdziarzem. Cała czwórka jechała na miejscach 3 – 6, a dzieliła ich niecała sekunda.

Ostatecznie Damian Litwinowicz zdołał odjechać od reszty stawki i stanąć na najniższym stopniu podium. Trzy okrążenia przed końcem skuteczny manewr wyprzedzania przeprowadził Bartosz Paziewski, spychając Karola Urbaniaka na drugą pozycję. Lider cyklu KIA Lotos Race nie poddał się jednak bez walki, odgrywając się na Paziewskim w pierwszej szykanie ostatniego okrążenia.

Na tym etapie wydawało się, że losy wyścigu zostały rozstrzygnięte, gdyż pierwsza szykana jest najlepszym miejscem do wyprzedzania. Najmłodszy w stawce Bartosz Paziewski nic sobie z tego nie robił, ponownie wyprzedzając Urbaniaka w ostatnim zakręcie wyścigu. Obaj zawodnicy wjechali na prostą start/meta niemal jednocześnie, a Paziewski minął linię mety 0,026 sekundy przed swoim rywalem.

Najszybszym okrążeniem w wyścigu popisał się Paweł Wysmyk.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News