Załoga Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul znajduje się obecnie w świetnej formie. Belgowie przestali popełniać błędy i wypadać z trasy, czego efektem są ich dobre rezultaty w ostatnich miesiącach. W 4. ostatnich rajdach duet Hyundaia za każdym razem finiszował w pierwszej czwórce. Najpierw przyszło zwycięstwo na Sardynii, później były czwarte pozycje w Polsce i Finlandii oraz osiągnięcie trzeciego stopnia podium w Niemczech.
Podczas zbliżającego się Rajdu Korsyki Neuville będzie chciał powalczyć o swoje trzecie zwycięstwo w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Thierry bardzo lubi tę rundę, a w dodatku wygrał tutaj pięć lat temu, pokonując Jana Kopeckiego i Freddy’ego Loix. Jeździł wtedy Peugeotem 207 S2000 w serii IRC, która po sezonie 2012 połączyła się z mistrzostwami Europy. Będzie to dla niego trzeci występ na francuskiej wyspie. Po zwycięstwie w 2011 roku, rywalizował tu także w zeszłym roku, ale startował tym razem Hyundaiem i20 WRC. Najpierw w piątek uderzył w barierkę na moście, a w sobotę przebił oponę i musiał się zatrzymać, by ją wymienić. Finalnie ukończył rajd na 23. miejscu.
– Kocham Korsykę. Mam szczególne wspomnienia z tym rajdem, ponieważ wygrałem tu kilka lat temu w IRC. Ubiegły rok to zupełnie inna historia, warunki były bardzo nietypowe dla tego rajdu. Czuję się bardzo komfortowo w i20 WRC nowej generacji i myślę, że możemy powalczyć w tym roku – powiedział Neuville.
W tym sezonie trasa Rajdu Korsyki bardzo się zmieniła. 70% odcinków specjalnych tworzą nowe drogi, a sama impreza ma być o 20% dłuższa.
– Niektóre odcinki są nowe w porównaniu z poprzednią edycją. To oznacza, że będziemy mieli dużo pracy z notatkami. Jest to bardzo przyjemna runda, gdy wszystko działa dobrze. Nie mogę się doczekać startu – dodał.
Belgijski kierowca zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata ze stratą 74 punktów do Sebastiena Ogier.