W ubiegłym tygodniu polski rząd zapowiedział podwyżkę akcyzy na samochody sprowadzane z zagranicy. Docelowo ma to przekonać Polaków do zakupów aut z polskich salonów, zwłaszcza tych elektrycznych. Na razie efekt jest jednak taki, że stare diesle z Niemiec płyną do nas większym niż zazwyczaj strumieniem.
Tani Diesel z Niemiec? To ostatni moment
Wielu handlarzy obawia się, że ceny importowanych aut wzrosną nawet o 15 procent, co znacząco ograniczy ich przychody. Wiele firm robi wręcz zapasy, ale i sami Polacy zmobilizowali się do zakupów. Jak podaje dziennik.pl, import w wrześniu 2020 r. był większy o 8 proc. niż 12 miesięcy temu, a przecież wtedy nie było pandemii koronawirusa. Nic dziwnego, to może być ostatni dzwonek na sprowadzenie kilkunastoletniego auta po taniości.
Szef instytutu SAMAR, Wojciech Drzewiecki przekonuje w rozmowie z dziennik.pl, że jesienią możemy spodziewać się rekordowego importu. Szacuje się, że październiku lub listopadzie Polacy ściągną do kraju ponad 100 tys. samochodów. Podobnie było zresztą niecałe 4 lata temu, gdy także zapowiadano podwyżkę akcyzy. Wspomniana podwyżka cen samochodów używanych nawet o 15 proc. nie będzie wynikać jednynie z planowanej podwyżki akcyzy. Wartość tego typu pojazdów podwyższa także mniejsza liczba ofert, z racji wyhamowania sprzedaży nowy aut.
Ściągamy nie tylko diesle!
Co ciekawe, z Niemiec nie ściągamy jedynie niechcianych tam diesli. Rośnie także import samochodów elektrycznych takich jak BMW i3. Jak czytamy na dziennik.pl, we wrześniu od naszych zachodnich sąsiadów sprowadziliśmy więcej Tesli niż bezpośrednio z USA. To zaskakujący wynik, zwłaszcza w obliczu tego, że Stany Zjednoczone są jednym z najdynamiczniej wzrastających źródeł importu.
W ubiegłym miesiącu największą popularnością wśród sprowadzanych samochodów cieszył się Opel Astra. W skali roku statystykę otwiera Audi A4, a za nim Volkswagen Golf. W czołowej szóstce są jeszcze BMW serii 3, Audi A3 i Volkswagen Passat. Indywidualnie, VW jest jednak najpopularniejszą marką, wyprzedzając Opla, Forda, Audi i Renault.