WRC Motorsport&Beyond

Levandowski skazany na 18 miesięcy więzienia! Dlaczego nie pójdzie siedzieć natychmiast?

Anthony Levandowski

Anthony Levandowski

Amerykański sąd skazał we wtorek byłego inżyniera Google, Anthony’ego Levandowskiego na 18 miesięcy więzienia. To finał głośnej sprawy, w której skazany został oskarżony o kradzież tajemnicy handlowej Google dla Ubera. Chodzi o technologię samochodów autonomicznych.

Więzienie za jakiś czas

Amerykański sędzia, William Alsup powiedział, że wyrok bez więzienia dałby „zielone światło każdemu przyszłemu genialnemu inżynierowi do kradzieży tajemnic handlowych”. W jego ocenie Levandowski wykradł „taktykę gry konkurenta”, ale 40-latek nie wie jeszcze kiedy będzie oglądał świat zza więziennych krat. Do aresztu trafi bowiem „po ustąpieniu pandemii COVID-19”.

Afera Levandowskiego dotyczy technologii dla samochodów autonomicznych

Afera Levandowskiego jest jedną z najbardziej nagłaśnianych spraw kradzieży własności intelektualnej w Dolinie Krzemowej. Był winien 179 milionów dolarów należącemu do Google, Alphabet Inc., ale ogłosił upadłość. Levandowski oprócz więzienia otrzymał karę grzywny w wysokości 95 tys. dolarów oraz obowiązek zapłaty ponad 700 tys. dolarów odszkodowania. Przeprosił za swoje czyny.

Jak zaczęła się afera Levandowskiego?

Pozew przeciwko Amerykaninowi został złożony w lutym 2017 r. przez Alphabet Inc., w której pracował do stycznia 2016 r. Chwilę wcześniej miał pobrać 9,7 GB tajnych dokumentów, w tym projekty techniczne i wyniki badań prototypu Waymo. Kilka miesięcy po odejściu założył własną firmę – Ottomotto LLC, którą następnie kupił Uber, mianując 39-latka szefem projektu samochodu autonomicznego.

Autonomiczny projekt Google – Waymo

Jedną z najcenniejszych rzeczy, jaką Levandowski wyniósł z Google’a jest m.in. projekt lidaru (radar wysokiej rozdzielczości, wykorzystujący światło widzialne lasera zamiast mikrofal – przyp. red.). To kluczowa technologia umożliwiająca zaprojektowanie precyzyjnego systemu autonomicznego. Uber nie chcąc kłopotów prawnych, przerwał prace rozwojowe i 30 maja 2017 r. zwolnił z pracy Levandowskiego, który nie wykazał woli współpracy w wewnętrznym śledztwie.

W 2018 r. Levandowski otworzył kolejną firmę produkującą oprogramowanie do konstrukcji samojezdnych. W połowie grudnia oficjalnie ogłosił działalność pod własną marką Pronto AI, która miała wypuścić system kamer dla autonomicznych ciężarówek (na razie tylko na autostrady). Inżynier bezskutecznie apelował o łagodniejszy wyrok, który mógłby pozwolić mu na kontynuację tego projektu.