WRC Motorsport&Beyond

Sprawdzili najnowszego Golfa w teście łosia. Nie wygląda to najlepiej

VW-Golf-test-losia

VW-Golf-test-losia

W dzisiejszych czasach oblanie – tzw. testu łosia po prostu nie przystoi. Modele różnych marek z całego świata radzą sobie w tym teście lepiej lub gorzej. Youtuberzy z kanału km77 postanowili sprawdzić jak w symulacji gwałtownego omijania przeszkody poradził sobie najnowszy Volkswagen Golf.

Test łosia

Test łosia muszą zaliczyć wszystkie nowe samochody zanim zostaną wprowadzone na rynek. Ten najpopularniejszy chyba egzamin dla samochodów polega na symulacji niebezpiecznej sytuacji drogowej – manewru omijania nagle pojawiającej się przeszkody (np. pieszego).

Łosie w Szwecji. Zdjęcie: dalademokraten.se

Nazwę wymyślili Skandynawowie. W Szwecji i Finlandii łosie co roku stwarzają poważne zagrożenie dla zdrowia i życia kierowców. Według statystyk, w samej tylko Szwecji rocznie dochodzi do około 1000 wypadków z udziałem tych zwierząt.

Wywrotk”A”

Dla mieszkańców północnej Europy szalenie istotne jest więc, jak samochód zachowuje się podczas manewru gwałtownego omijania pojawiającej się niespodziewanie przeszkody. Szwedzi test łosia przeprowadzają od lat 70., ale największą popularność „Moose Test” zdobył w 1997 roku. Wtedy właśnie podczas próby omijania pachołka przewrócił się Mercedes klasy „A”, przez co o teście łosia usłyszał niemal cały świat.

Czy nowy Golf ma się czego wstydzić?

Najnowszą odsłonę legendarnego Volkswagena Golfa postanowili sprawdzić dziennikarze z kanału km77.com. W ósmej generacji Golfa pojawiło się wiele nowych technologii, które mają znacząco poprawić komfort jazdy i przede wszystkim – bezpieczeństwo, więc przynajmniej w teorii test nie powinien stanowić dla Golfa większego problemu. Jak więc kompakt z Wolfsburga poradził sobie z tym z zadaniem?

Niemcy sami się upokorzyli. 40-letni Mercedes smrodzi mniej niż nowe Audi Q3 czy E-klasa w dieslu

Do 70 km/h nie było żadnych problemów. Auto zachowywało się stabilnie i trzymało odpowiednią trajektorię. Problemy zaczęły się przy odrobinę wyższych prędkościach, auto zaczęło być podsterowne i zaczęło się ślizgać. Z resztą – zobaczcie sami.