Oglądając to nagranie nie bardzo wiemy czy śmiać się, czy płakać. Scena ta bowiem jest tak kuriozalna, że wydaje się aż nierealna. „Bohaterką” jest pewna lalunia, która chciała zatankować swój Diesel. Z resztą, zaraz zobaczycie tę katastrofę sami.
Sytuacja z pozoru normalna, zwyczajna i codzienna. Pewna kobieta podjechała na stację benzynową, żeby zatankować swojego Mercedesa. Z niewyjaśnionych jednak przyczyn i co ciekawe – przy bardzo małej prędkości wjechała na leżący przy ścianie przedmiot – najprawdopodobniej oponę. Później sprawy przyjęły nieoczekiwany dla niej obrót.
W wyniku niepozornej kolizji jej Mercedes Klasy A zaczął powoli przechylać się na prawy bok. Pani próbowała nawet ratować sytuację… własną ręką. Najprawdopodobniej chciała zaprzeć się o beton myśląc, że w ten sposób zatrzyma niekontrolowany przechył pojazdu. Co w tym momencie siedziało w jej głowie? Na to pytanie odpowiedzieć chyba może jedynie ona sama.