WRC Motorsport&Beyond

Nieoznakowany Mustang GT policji. Kierowca nie wierzył własnym oczom

Niemal większość krajów wysoko rozwiniętych ma w strukturach policyjnych specjalne grupy pościgowe. Są to jednostki wyposażone w naprawdę bardzo szybkie samochody, a kierowcy poddawani są wieloetapowym i regularnym szkoleniom, mającym na celu podniesienie ich zdolności kierowania pojazdem.

Polska nie ma się czego wstydzić, ale…

W Polsce w 2018 roku powołano do życia grupę „SPEED”, której zadaniem jest przeciwdziałanie niebezpiecznym i agresywnym zachowaniom na drodze oraz ograniczenie liczby wypadków drogowych. Na wyposażeniu jednostki znalazły się takie maszyny jak BMW 3 z silnikami o mocy 252 km, Skody Superb wyposażone w dwulitrowe TSI o mocy 272 km, motocykle BMW RT czy słynne już Kie Stinger.

Niemcy sami się upokorzyli. 40-letni Mercedes smrodzi mniej niż nowe Audi Q3 czy E-klasa w dieslu

Mimo iż są to bardzo szybkie i  porządne radiowozy, to w innych zakątkach globu policjanci drogówki dysponują znacznie szybszymi pojazdami. I tak np we Włoszech możemy na autostradzie natknąć się na policyjne Lamborghini Gallardo LP560. Jeszcze lepiej wygląda to w Dubaju. Tam funkcjonariusze mają do okiełznania takie maszyny jak Bugatti Veyron, Ferrari FF czy Lamborghini Aventador oraz… latające motocykle.

W USA też mają się czym pochwalić

Od najlepszych postanowiono się też uczyć w USA. Amerykanie postawili na rodzimy rynek motoryzacyjny i oddali w ręce policji mocarne Mustangi GT. Jak to „chodzi” możecie zobaczyć na poniższym wideo. Trzeba przyznać, że zatrzymanie przez patrol w takim samochodzie może nieco osłodzić przykrą sytuację, jaką niewątpliwie jest ukaranie mandatem. Start od 1:20.