WRC Motorsport&Beyond

Był kompletnie oślepiony, ale cisnął swoje moto na maxa. Ciekawe czy miał wypisaną kartę dawcy narządów

słońce, motocykl

Oślepiony motocyklista na własne życzenie doprowadził do koszmarnie wyglądającego wypadku.

Wypadki na motocyklach są szczególnie niebezpieczne dla ich kierowców. Większości z nich można jednak zapobiec, wystarczy odrobina zdrowego rozsądku i szczypta instynktu samozachowawczego, bo przecież oślepiony motocyklista nie powinien odkręcać manetki na maxa. Prawda?

Wypadek na własne życzenie

W tym przypadku zabrakło przede wszystkim zdolności przewidywania, bo do tego wypadku wcale nie musiało dojść. Gdyby tylko kierowca motocykla wykazał się większą ostrożnością, najprawdopodobniej wyszedł by z tego cało.

Postanowił jednak zaryzykować, co oczywiście – jak w wielu podobnych przypadkach – skończyło się koszmarnie wyglądającym „dzwonem”.

Mężczyzna pędził na złamanie karku mimo tego, że był kompletnie oślepiony przez słońce. Doskonale zarejestrowała to kamera, ale niestety nie tylko to – urządzenie uchwyciło również moment samego uderzenia w poprzedzający motocyklistę samochód.

Zachodzimy w głowę, jak można było zdecydować się na tak szybką jazdę, przy tak słabej widoczności.

Perfect morning for a ride from r/IdiotsInCars