Porsche po raz kolejny zostaje mistrzem świata. Marka sportowych samochodów ze Stuttgartu-Zuffenhausen – wraz ze swoim innowacyjnym prototypem Le Mans, Porsche 919 Hybrid – w przedostatniej rundzie tego sezonu zdobył tytuł mistrza producentów w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA (WEC).
W niedzielnym 6-godzinnym wyścigu w Szanghaju dwie ekipy kierowców w składzie: Timo Bernhard/Brendon Hartley/Mark Webber oraz Romain Dumas/Neel Jani/Marc Lieb zajęły, odpowiednio, pierwsze i czwarte miejsce, zdobywając dla Porsche 38 punktów. Po ośmiu z dziewięciu rund producent ma łącznie 301 punktów – oznacza to, że w ostatnim wyścigu w Bahrajnie, 19 listopada, bez względu na okoliczności konkurencyjne zespoły Audi (222 pkt.) i Toyoty (207 pkt.) nie będą mogły już „przebić” tego wyniku.
Marc Steiner, Członek Zarządu Porsche AG odpowiedzialny za badania i rozwój, na własne oczy widział niedzielny sukces Porsche: „Drugie mistrzostwo świata producentów dla Porsche stanowi kolejne potwierdzenie słuszności odważnej koncepcji 919 Hybrid. Opracowany w Weissach prototyp dołącza do grona przełomowych aut wyścigowych Porsche z minionych epok: 718 RS, 904, 917 czy 956. Każde z nich zapisało się w historii motorsportu, każde ma znaczny wkład w rozwój modeli cywilnych. To samo dotyczy 919 Hybrid. Jestem dumny z całego zespołu”.
Fritz Enzinger, wiceprezes LMP1, dodaje: „Ten wielki sukces był możliwy wyłącznie dzięki wspaniałym wysiłkom całego zespołu. Mechanicy, inżynierowie, kierowcy i wiele innych osób za kulisami – wszyscy ciężko o to walczyli, a teraz po raz kolejny zostali nagrodzeni. Dowodzi to nie tylko potencjału 919 Hybrid, ale i doskonałej formy naszego zespołu. Z całego serca wszystkim dziękuję”.
Niedzielny sukces to kolejny rozdział w historii futurystycznego Porsche 919 Hybrid. Topowej klasy prototyp Le Mans (LMP1) z unikalnym zespołem napędowym zadebiutował na torze w 2014 roku. Od tamtej pory dwukrotnie wygrał dla Porsche 24-godzinny wyścig Le Mans (zwycięstwo w klasyfikacji ogólnej numer 17 w roku 2015 i numer 18 w 2016). W zeszłym sezonie, w zaledwie drugim roku startów, młodziutki zespół Porsche zdobył mistrzostwo świata producentów oraz kierowców. To ostatnie ekipa Bernhard/Hartley/Weber wywalczyła w emocjonującym finale sezonu w Bahrajnie. Na jeden wyścig przed końcem tegorocznych zmagań w klasyfikacji kierowców Długodystansowych Mistrzostw Świata prowadzą tegoroczni zwycięzcy Le Mans – Dumas/Jani/Lieb. Łącznie, w 24 wyścigach Porsche 919 Hybrid triumfowało 13-krotnie, a 15 razy startowało z pierwszej linii.
Zespół Porsche zbiera laury na torach, ale największy sukces zapisuje się na koncie działu badań i rozwoju Porsche w Weissach nieopodal Stuttgartu. To tu, w bliskiej współpracy z projektantami aut drogowych, zbudowano 919 Hybrid. W tegorocznej specyfikacji prototyp osiąga moc systemową ponad 900 KM (662 kW). Jego tylne koła napędza przełomowa benzynowa jednostka V4 turbo, powstała w technologii downsizingu – z pojemności zaledwie 2 litrów generuje blisko 500 KM (368 kW). Dodatkowo, na życzenie kierowcy, przednie koła „919” wprawia w ruch motor elektryczny o mocy ponad 400 KM (294 kW). Zasila go prąd z akumulatora litowo-jonowego, do którego trafia energia z dwóch różnych systemów odzyskiwania: podczas hamowania przedniej osi oraz ze spalin.
Przy projektowaniu układów hybrydowych 919 Hybrid wyścigowy oddział Porsche wykonał pionierską pracę. Prototyp służy jako jeżdżące laboratorium do testowania rozwiązań, które w przyszłości trafią do przyszłych aut drogowych – zwłaszcza w obszarze technologii wysokiego napięcia. Zdobywana na torach wiedza posłużyła inżynierom do stworzenia czterodrzwiowego studium Mission E z technologią 800V. Pierwszy całkowicie elektryczny seryjny samochód sportowy Porsche trafi do produkcji przed końcem aktualnej dekady.