Rajd Polski został oficjalnie zatwierdzony w kalendarzu mistrzostw świata na 2017 rok – to jest dobra część informacji. Informacją złą są zastrzeżenia ws. bezpieczeństwa, które FIA ma wobec naszej imprezy.
Rajd w Mikołajkach w sezonie 2016 był pod szczególnym nadzorem komisji FIA po tym, gdy rok wcześniej pojawiły się niedociągnięcia w organizacji, przekładające się na bezpieczeństwo kibiców. Tegoroczna impreza (2016) została oceniona dobrze, a starania organizatorów docenione. Mimo to niesmak pozostał, a część kierowców i ludzi powiązanych z organizacją Mistrzostw Świata obawia się, że standard ten nie zostanie utrzymany na kolejnych rajdach.
Zwraca się nam uwagę na liczbę porządkowych, która wciąż jest niewystarczająca, a także rozlokowanie punktów obserwacyjnych na trasie sugerując jednocześnie, że fani znajdują się zbyt blisko przejeżdżających aut. Sprawa nabrała rumieńców w związku z wprowadzonymi modyfikacjami w wyglądzie aut (ostre elementy aerodynamiczne i krawędzie karoserii) oraz zwiększeniu mocy poprzez zwężką w turbinie z 33 do 36mm.
Głos w sprawie zabrał sam Dani Sordo, kierowca Hyundaia:
– Lubię ten rajd, ale najważniejsze jest dla mnie bezpieczeństwo kibiców, zwłaszcza w kontekście nowych samochodów WRC. Rajdowi towarzyszy bardzo duża ilość kibiców, którzy często są zbyt blisko trasy.
Musimy być ostrożni by nikomu nie stała się krzywda bo jeśli się tak stanie – rajd zostanie odwołany z Mistrzostw, a rzesza fanów straci możliwość podziwiania pięknego widowiska.
Sordo zdaje się delikatnie dawać do zrozumienia, że nie tylko on czuje dyskomfort:
– Polska powinna mieć świadomość, że FIA bacznie przygląda się organizacji tego rajdu, a bezpieczeństwo jest dla nich priorytetem.
Czasami mam wrażenie, że kibice chcą wręcz poczuć samochód zapominając, że poczują go tylko raz. Musimy ich odsunąć, a FIA nie zawaha się przed wystawieniem drugiej żółtej kartki, w konsekwencji usuwając rajd z kalendarza.
Rajd Polski będący ósmą rundą WRC odbędzie się w dniach 30.06 do 02.07.2017. Chcielibyśmy i z naszej strony przypomnieć kibicom, że to przede wszystkim od nich zależy jak ocenione zostanie bezpieczeństwo, a co za tym idzie, jak będzie wyglądała przyszłość rajdu