Andreas Mikkelsen reprezentujący barwy drugiego zespołu Volkswagen Motorsport ma nadzieje na zwiększenie swojej przewagi w walce o tytuł wicemistrzowski, w której obecnie liczy się aż pięciu zawodników.

10 lat temu, 17-letni wówczas Andreas Mikkelsen, zadebiutował na odcinkach specjalnych Rajdowych Mistrzostw Świata za kierownicą Forda Focusa RS WRC, a wszystko to miało miejsce właśnie podczas Rajdu Wielkiej Brytanii.

Od tego czasu w karierze Norwega sporo się zmieniło, a Mikkelsen został dwukrotnym mistrzem cyklu Intercontinental Rally Challenge w sezonach 2011 i 2012, wszystko po to, by zapewnić sobie miejsce w juniorskim składzie Volkswagena.

Niestety, choć właściwie tylko matematyczne, jego szanse na walkę o mistrzowski tytuł zostały zniweczone po rolowaniu w trakcie Rajdu Hiszpanii, a Mikkelsen przerzucił swoje moce przerobowe na wywalczenie tytułu wicemistrza świata.

Jednakże, wypadek w Hiszpanii oznaczał, że jego przewaga nad Thierrym Neuvillem dramatycznie zmalała. Oprócz niego, Mikkelsen musi również pokonać Haydena Paddona, Daniego Sordo i Jariego-Mattiego Latvalę. Całą piątkę kierowców dzielą tylko 23 punkty.

Mikkelsen startował w Wielkiej Brytanii już sześć razy, a jego najlepszym dotychczasowym wynikiem jest najniższy stopień podium, na którym stanął w ubiegłym sezonie. – Zawsze lubię tu jeździć. Podoba mi się ukłąd odcinków specjalnych Rajdu Wielkiej Brytanii – mówi Norweg.

– Jazda na limicie za kierownicą Polo po tych śliskich, błotnistych nawierzchniach jest bardzo nieprzewidywalna. Jak co roku, będziemy musieli przygotować się na deszcz. Wypadek w Hiszpanii dla mnie oznacza tyle, że straciłem sporą przewagę nad moim przyjacielem Thierrym Neuvillem i aktualnie mamy tyle samo punktów w klasyfikacji.

– Zapowiada się ciężka walka o drugie miejsce, jednak już w tym sezonie mamy kilka takich na swoim koncie. W Walii nie będzie inaczej.