W sobotni wieczór policja w Crailsheim (Niemcy) dostała zgłoszenie o pijanym kierowcy Audi.
Świadek zadzwonił kilkadziesiąt minut po północy, informując, że po drodze porusza się pijany kierowca.
Konkretnie nawalony wsiadł za kierownicę
Informator wywnioskował, że facet w Audi ma konkretną fazę, ze stylu jazdy na wężyka. Jechał dwoma pasami jednocześnie, a raz nawet udało mu się strącić znak drogowy.
Świadek poinformował policję, że kierowca w pewnym momencie zatrzymał się na Weickstrasse, wysiadł ze swojego auta i oddał mocz na samochód.
Ta czynność musiała go bardzo wyczerpać, bo zaraz potem padł na ziemię . Tam zastał go patrol policji. Niestety funkcjonariusze nie mogli nawiązać kontaktu z 25-latkiem, bo kompletnie zalał pałę i nie był w stanie nic powiedzieć.
Audi nosiło ślady udziału w kolizji
Pijakowi skonfiskowano prawo jazdy i pobrano krew w celu zbadania, czy nie zabrakłoby skali w alkomacie.
W niedzielny poranek melanż nadal trzymał go w ryzach, dlatego poniedziałek powita w celi.
W związku z tym, że samochód nosił ślady uszkodzeń po kolizji, policja poszukuje ewentualnych poszkodowanych.