Dwaj kierowcy znaleźli sposób na to, by jeździć dieslem za darmo. Ceny paliw nie spadają, więc wpadli na pomysł jak przechwycić blisko 200 litrów oleju napędowego. Policja szybko trafiła na ich trop.
Dwóch mieszkańców gminy Lubaczów w województwie podkarpackim, dopuściło się kradzieży z włamaniem. Z zaparkowanego samochodu a terenie jednej z firm w miejscowości Dachnów, ukradli około 150 litrów oleju.
Tankowali diesla za darmo, bo ceny paliw są wysokie
Samochód ciężarowy z silnikiem diesla, należał do mieszkańca gminy Cieszanów. Sprawcy kradzieży długo nie nacieszyli się darmowymi wycieczkami, bo policja szybko wpadła na ich trop.
Do zdarzenia doszło pod koniec lutego i jak się okazało, nie był to pierwszy raz, kiedy 20 i 24 latek przechwycili paliwo z baku samochodu z silnikiem Diesla. Policjanci ustalili, że obaj zatrzymani kilka miesięcy wcześniej, okradli tego samego mężczyznę. Wówczas zginęło mu około 40 litrów oleju napędowego
Wyjeździli swoim dieslem 200 litrów skradzionego paliwa
Mężczyźni zostali zatrzymani i przyznali się do winy. Zgodnie potwierdzili, że paliwo było im potrzebne do jazdy prywatnym samochodem. Za włamanie i kradzież grozi im kara do 10 lat więzienia.