W sobotę, tuż przed północą doszło do kolejnej tragedii na drodze. Pomiędzy miejscowościami Zdrój a Czarna Wieś rozpędzone BMW uderzyło w drzewo.
Finał tego zdarzenia to typowa sytuacja, kiedy chce się powiedzieć, że stereotyp typowego kierowcy BMW, nie bierze się z sufitu.
Jak samochód trafił w ich ręce?
Policja ustaliła, że kierowca BMW jechał za szybko i nie wziął pod uwagę warunków panujących na drodze.
Trudno się dziwić, skoro był po dobrym melanżu. Najbardziej szokującym faktem z tego zdarzenia jest to, że miał zaledwie 16 lat. W związku z tym oprócz braku rozumu, nie posiada też prawa jazdy.
Dwa małolaty w BMW
W samochodzie podróżowało dwóch mieszkańców Grodziska Mazowieckiego. Mieli sporo szczęścia, bo wypadek przeżyli.
Kierowca po badaniu alkomatem wydmuchał ponad 1 promil i przebywa pod dozorem policji. Jego 17-letni pasażer nieprzytomny trafił do szpitala.
Szczegółowy przebieg wypadku drogowego badają policjanci z grodziska pod nadzorem miejscowego prokuratora.