Na dzień dzisiejszy sytuacja wygląda następująco. Po odejściu z M-Sport i powrocie Sebastiena Ogiera do fabrycznego zespołu Citroen WRT, zespół Malcoma Wilsona ma tak naprawdę potwierdzonego jednego kierowcę. Szuka drugiego. Na razie sprawa jest otwarta a możliwości kilka. W tym także angaż Sebastiena Loeba.
Pewnym startów w pełnym cyklu WRC 2019 ma na razie w M-Sport jedynie Teemu Suninen. Kto będzie partnerował Finowi w przyszłym sezonie, prowadząc Fiestę WRC, tego nie wiadomo.
Ostatnie dwa lata były dla zespołu prowadzonego przez Wilsona bardzo syte. W tym czasie duet Ogier/Ingrassia zdobył dublet Rajdowych Mistrzów Świata w klasyfikacji indywidualnej, a w 2017 M-Sport na koniec sezonu, mógł dorzucić do bogatej kolekcji tytuł najlepszych wśród producentów WRC.
Idą zmiany
Priorytety na rok 2019 w zespole musiały się zmienić. Ogier postanowił niczym syn marnotrawny nawrócić się i ponownie kontynuować przygodę z Citroenem, a to zrodziło sporo problemów dla Malcolma Wilsona. Wyspiarz poza obiecującym na przyszłość Suninenem potrzebuje doświadczonego i przede wszystkim „drajwera” szybkiego na tyle, aby mógł rywalizować o podia regularnie. Może nie we wszystkich rundach (tu uwaga na Toyotę, która w przyszłym sezonie wydaje się być głównym kandydatem do zamiecenia WRC 2019), ale przynajmniej pełnić rolę tzw. „pewniaka”.
Seb za Seba?
Nic dziwnego, że ponownie na ustach ekspertów, mediów i kibiców samo dźwięczy jedno nazwisko – Loeb. Nadal nierozwiązane i niepotwierdzone plany co do zajęć 9-krotnego mistrza świata WRC, co chwilę rodzą nowe poletko do spekulacji. Początkowo nazwisko 44-letniego Francuza wiązane było z Alzenau, gdzie stacjonuje fabryczny team Hyundaia.
WRC: Hyundai zaprzecza plotkom o angażu Loeba na sezon 2019
Podobna sytuacja wydaje się istnieć na linii Loeb – M-Sport. Choć mimo pojawiających się w mediach donosów Malcom Wilson oficjalnie potwierdził, że do tej pory nie prowadził żadnych rozmów z francuskim czempionem na temat ewentualnego angażu. Jednak nie wyklucza takiego scenariusza, zostawiając otwartą furtkę na ścieżkę dyskusji.
Malcom Wilson, szef M-Sport: Robimy wszystko aby znaleźć się na starcie WRC 2019. Jeśli dogadamy wszelkie sprawy ze sponsorami, wówczas na pewno za kierownicą jednej z dwóch naszych podstawowych Fiest WRC zasiądzie Teemu. Innych kierowców na chwilę nie jestem w stanie wymienić. Na pewno w orbicie naszych zainteresowań jest kilka nazwisk. Z Sebastienem Loebem jeszcze nie rozmawiałem, jest na to za wcześnie aby coś potwierdzić lub zaprzeczyć.