Czy kuchnia może łączyć się z motoryzacją? Oczywiście, że tak! Wszystko dzięki przewodnikom Michelina i znanym na całym świecie gwiazdkom, które określają renomę restauracji. Dziś w ramach mariażu zaprezentujemy Wam kuchnię Marco Mullera, którego berlińska restauracja Rutz ma trzy gwiazdki Michelina. W podróży po smakach towarzyszył nam Mercedes AMG GT 63 S.
Marco Muller jest szefem kuchni w Rutzu od 17 lat. Chociaż lokal nie jest zbyt duży, ambicją Mullera było przekształcenie kreatywnego myślenia w najwyższy stopień kulinarnego geniuszu. Entuzjazm, wysoka precyzja i elegancki wygląd to wszystko, co łączy go z AMG. Podobnie jak auta AMG, tak dania tworzone przez Niemca są rodzajem artyzmu wykonanym z maksymalną precyzją.
Nawet najmniejsze detale mają znaczenie. Igły modrzewiowe po zerwaniu są proszkowane za pomocą ciekłego azotu w temperaturze -250 stopni Celsjusza. Z drugiej strony 28 gram plasterków pomidora moczy się przez sześć godzin w zielonym oleju jałowcowym rozgrzanym do 100 stopni Celsjusza. Raki są gotowane przez dokładnie 34 sekundy, a masło aromatyzuje się popiołem z węgla drzewnego. Muller przygotowując potrawę Garum Oxheart Tomato & Green Juniper wyjaśnia: – Jest wiele pozornie niepozornych produktów. Staramy się wykorzystać rzeczy, które rosną w naszym regionie. Znajdujemy do nich nowe podejście i rozwijamy kuchnię nowymi metodami i skutecznymi sposobami prezentacji. Naszym celem jest odkrycie najlepszego sposobu serwowania naszych potraw i przedstawienie ostatecznego projektu na talerzu. Tak jak samochód powinien inspirować, tak samo muszą robić to nasze kreacje.
Dążenie do doskonałości receptą na sukces
– Wysoka wydajność to termin określający dążenie do doskonałości. „Wysoki” wciąż może być definiowany na nowo. To cel, do którego możemy nieustannie dążyć. Doświadczam tego w mojej kuchni. Wysoka wydajność to stan rozwoju – dodał.
Czytaj też: Czy ktoś pobije Porsche i Michelina? Przypominamy najszybsze okrążenie Nordschleife
– Trzecia gwiazdka to absolutna perfekcja i liczy się każdy najmniejszy szczegół. Czasami są pomysły, których realizacja zajmuje tylko pięć minut. Niektóre zajmują tygodnie, a nawet lata zanim zespół będzie mógł je wdrożyć.
Muller zdradził także, że inspirację dla swoich potraw czerpie z natury: – Wolę przebywać pod gołym niebem, nad jeziorem, na wsi. Gdy te miejsca łączy piękna droga, jest to idealne połączenie adrenaliny i spokoju. Dla nas liczy się jedzenie, a dla AMG przyjemność z jazdy. Menu powinno zabrać Cię w małą podróż po świecie naszych produktów.
W trakcie całego procesu powstawania potraw jedna idea stała się jasna: kuchnia Michelina to nie tylko podróż do doskonałości, ale także droga do samopoznania. Kulinarna historia Marco Mullera nie zaczęła się od gotowania, a od wszechobecnej pasji do natury. W ostatnich 17 latach wielokrotnie udowadniał, że jest wizjonerem: – Dla mnie są dwa rodzaje satysfakcji. Pierwszy to tworzenie i droga do finalizacji dania. Drugi to inspiracja naszych gości. Kieruje mną innowacja, nowe pomysły i chęć perfekcyjnego wykonania. Osiągając ten punkt mamy najwyższy stopień satysfakcji. Inspiruję się, gdy spotkają się wygląd, wydźwięk i namiętność.