Pieter Schothorst osiągnął czas 2:13,447 w kwalifikacjach do wyścigu sprinterskiego klasy PRO Renault Sport Trophy na torze Spa-Francorchamps. Holender pokonał o 0,150 swojego kuzyna Stejina oraz o 0,504 Roberta Kubicę. Nasz kierowca wczoraj miał ogromne problemy z balansem samochodu, a dzisiaj przed wyjazdem na tor okazało się, że tarcze hamulcowe są wygięte. Mimo tych wszystkich problemów po raz kolejny pokazał, że jest graczem z najwyższej światowej półki.

Sesja kwalifikacyjna trwała 20 minut, a co za tym idzie na torze było spore zamieszanie. Robert po swoim pierwszym okrążeniu pomiarowym plasował się na czwartej pozycji z sekundą straty do Pietera Schothorsta. Na drugim kółku Polak poprawił się o 0,6s i awansował na trzecią pozycję.

Chwilę później lider minimalnie poprawił swój czas i odskoczył Kubicy na pół sekundy. Trzeci przejazd naszego kierowcy był bardzo spokojny ze względu na to, że starał się najlepiej przygotować do ostatniego ataku. Jednak po dobrym pierwszym sektorze czwartego kółka postanowił zrezygnować z szybkiego okrążenia i zjechał do alei serwisowej.

Ostatecznie kwalifikacje padły łupem rodziny Schothorst, a za nimi znalazł się Kubica. Patrząc na problemy z Renault #16 taki wynik jest sporą niespodzianką, a jednocześnie pokazuje to ogromną sportową klasę, jaka nadal cechuje Roberta. W sesji kwalifikacyjnej kategorii amatorskiej zwyciężył Schiller przed Blomstedtem i Ramosem. Partner Polaka – Christophe Hamon był siódmy. Ciekawostką jest 13. pozycja w tej klasie, bowiem na niej znalazła się dobrze znana fanom Formuły 1, Carmen Jorda. Hiszpanka w zeszłym sezonie pełniła funkcję kierowcy rozwojowego w Lotusie.

Dzisiaj zawodnicy pojawią się jeszcze raz na torze. O godzinie 15:50 rozpocznie się wyścig długodystansowy, który w przypadku załogi #16 zacznie Hamon, a w połowie rywalizacji zastąpi go Kubica. Ekipa Duqueine Engineering wystartuje z siódmego pola.