Jan Kopecky utrzymuje prowadzenie w Rajdzie Barum. Kierowca Skoda Motorsport utrzymuje szybkie, a zarazem równe tempo, dzięki czemu pozostaje na trasie, podczas gdy jego rywale nie mają tyle szczęścia.
Pierwszą ofiarą z czołówki niestety został niestety Kajetan Kajetanowicz, którego Fiesta odmówiła posłuszeństwa po czwartym odcinku specjalnym. Pod nieobecność Polaka Aleksiej Łukjaniuk próbował walczyć z Czechem i nawet udało mu się wygrać piąty oes, jednak błąd na kolejnym zaowocował uszkodzonym zawieszeniem. Choć strata nie była duża, to jednak mechanicy będą mieli podczas serwisu sporo pracy, aby Rosjanin mógł wrócić na wieczorną pętle.
W wyniku tych zawirowań Kopecky prowadzi mając dziewięć sekund przewagi nad Łukjaniukiem. Czołową trójkę uzupełnia Tomas Kostka w Skodzie Fabii R5, jednak on jest już ponad pół minuty z tyłu. Czwarte miejsce zajmuje Bryan Bouffier, natomiast piątkę zamyka Pavel Valousek w kolejnej Skodzie.
Łukasz Habaj po porannych problemach cały czas pozostaje na trasie i notuje czasy w okolicach 10. miejsca. Obecnie Polak jest piętnasty w generalce. Po południu mocne tempo narzucił Łukasz Pieniążek, który po drugim i pierwszym miejscu na oesach przesunął się na pozycję wicelidera ERC3. Świetnie spisuje się także Jarek Szeja, który dzięki wygraniu jednego oesu przeskoczył na drugą lokatę w klasie trzeciej i obecnie traci zaledwie 1,1 sekundy do liderującego Kopacka.