Organizatorzy Rajdu Korsyki rozważają wprowadzenie kontrowersyjnych zmian. Według nowego pomysłu kierowcy we Francji mieliby przejechać maksymalnie siedem odcinków specjalnych, z czego każdy liczyłby około 50 kilometrów.

Pierwszy od 2008 roku Rajd Korsyki ze statusem RMŚ może rozpocząć się 56-kilometrowym odcinkiem nocnym, podczas gdy w pozostałe dwa dni miałoby się odbyć tylko pięć lub sześć kolejnych prób, z której każda liczyłaby około 50 kilometrów.

Opinia samych zawodników i zespołów dotycząca takiego rozwiązania jest podzielona, jednak promotor rajdu nie byłby zadowolony utratą całego dnia zmagań, co byłoby kosztowne ze względu na brak pełnej relacji telewizyjnej z pierwszego dnia we Francji.

Promotor RMŚ Oliver Ciesla powiedział: – Jesteśmy w trakcie prowadzenia dyskusji na temat planu oesów z organizatorami francuskiej rundy RMŚ. 

Kierowca fabryczny Citroena, Kris Meeke, zauważa dwie strony tej kwestii: – Pod względem komercyjnym rozumiem, dlaczego martwi to promotora. Jednak z mojego osobistego punktu widzenia, jazda po odcinku o takiej długości byłaby czymś fantastycznym. To, co zostało zaproponowane, wygląda jak prawdziwy Rajd Korsyki, co byłoby niesamowite.

Organizatorzy rajdu cały czas pracują nad ewentualnymi udoskonaleniami harmonogramu i do końca tego miesiąca muszą przedstawić go komisji FIA.