WRC Motorsport&Beyond

Klucz do bezawaryjnej i oszczędnej jazdy

sonda lambda

Każdy, kto choć raz doznał skutków awarii swojego pojazdu lub brał udział w stłuczce, wie, jak wiele nerwów i pieniędzy pociągają za sobą te zdarzenia. Tymczasem można ich w dużej mierze uniknąć, stosując kilka prostych i efektywnych trików.

Co pod maską piszczy

Częstym błędem popełnianym przez kierowców jest brak zainteresowania pojazdem – do chwili awarii. Wtedy może się okazać, że oprócz jednej części niezbędna jest wymiana wielu podzespołów. Dzieje się tak, gdyż samochód działa na zasadzie naczyń połączonych i uszkodzenie np. amortyzatorów doprowadzi do wybicia całego zawieszenia. Jakby tego było mało, tego typu elementy należy wymieniać parami, co dubluje koszty. Dlatego jednym z przykazań dobrego kierowcy powinna być kontrola auta przynajmniej raz na dwa tygodnie, zaczynając od sprawdzenia ciśnienia opon i stanu ich bieżnika.

Należy też sprawdzić poziom oleju silnikowego oraz pozostałych płynów, pamiętając o ich regularnej wymianie. Równie ważna jest kontrola naciągu paska klinowego oraz paska rozrządu. Jeśli posiada się własny kanał, można także sprawdzić stan podwozia, zlokalizować ewentualne wycieki, jak również obejrzeć tarcze i klocki hamulcowe pod kątem ich zużycia. W czasie jazdy powinno się wyłączyć radio i posłuchać, jak pracuje silnik oraz zawieszenie, a następnie upewnić się, czy skrzynia biegów funkcjonuje prawidłowo, a przekładnia kierownicza nie ma luzów. Nie wszystko można samemu zdiagnozować, np. poprawności elementów układu napędowego czy retarderów. Dlatego nie wolno zapominać o corocznych przeglądach stanu technicznego auta w stacjach kontroli pojazdów.

Dzięki prostym i niezajmującym dużo czasu zabiegom można ostatecznie mieć pewność, że nasze cztery kółka będą zawsze sprawne i dowiozą nas na miejsce.

Gdy jednak się zepsuje

Niestety nie da się uniknąć sytuacji, żeby auto trafiło w końcu do warsztatu. Może się to stać z winy kierowcy lub na skutek nieszczęśliwego wypadku. Naprawa samochodu zwykle bywa kosztowna, jednakże warto zadać sobie pytanie, gdzie dokonać reperacji i jakie części zamontować.

Przede wszystkim warto skorzystać z usług renomowanego serwisu, który służy kompleksową pomocą. Oszczędzanie oczywiście jest wskazane ale montaż kiepskiej jakości zamienników zemści się szybko kolejną awarią. Pozorna oszczędność kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych może się wkrótce odbić czkawką i spowodować uszkodzenie sąsiednich układów, gdy wstawione mechanizmy nie będą kompatybilne z oryginalnymi lub po prostu mniej trwałe.

Przewaga profesjonalnych serwisów nad przydomowymi warsztatami objawia się również w jakości wykonywanych usług oraz doboru części do niezbędnych napraw. Zaufany mechanik to podstawa.

Dodatkowo wymianę każdego elementu serwisanci będą konsultować z właścicielem, oferując pomoc jak najbardziej optymalną dla kieszeni i samochodu.

Eco-driving

Ostatnio coraz bardziej modny staje się eco-driving, którego celem jest przedłużenie żywotności samochodu jako takiego i wszystkich jego podzespołów oraz zmniejszenie kosztów paliwa, oszczędzając przy okazji środowisko.

Trend ten przywędrował do nas ze Skandynawii, w której kierowcy słyną z wysokiej kultury jazdy na drodze.

Idea eco-drivingu opiera się na płynnej jeździe, a jego główne filary to: przewidywanie sytuacji na drodze i planowanie jazdy, by unikać niepotrzebnych hamowań i przyspieszeń; jazda na jak najwyższym biegu; hamowanie poprzez redukcję biegów (o ile sytuacja na to pozwala); unikanie jazdy na jałowym biegu; dbanie o właściwe ciśnienie w oponach.

Równie ważna jest aerodynamika pojazdu, przez co twórcy eco-drivingu rozumieją m.in. zasadę nieotwierania okien podczas jazdy z prędkością powyżej 50 km/h. Ponadto zwracają również uwagę na równomierne rozłożenie ciężaru przewożonych bagaży w samochodzie, dzięki czemu tył samochodu nie jest nadmiernie obciążony, a co za tym idzie układ jezdny i zawieszenie nie zużywają się przedwcześnie.

Jaki wpływ na silnik ma zużyty olej?