Kimi Raikkonen jest bardzo bliski pobicia niezwykłego rekordu, mianowicie może zapisać się w kartach historii Formuły 1 jako kierowca z największą liczbą występów.
Fin będąc tak blisko niezwykłego osiągnięcia podchodzi do niego na chłodno. Kierowca Alfy Romero karierę w F1 rozpoczął w 2001 roku i jeżeli wystąpi w każdym kolejnym Grand Prix, to w dziewiątym wyścigu sezonu 2020 pobije rekord Rubensa Barrichello.
Kimi Raikkonen: Nigdy nie myślę o liczbach. Rekord to tylko liczba. Nawet gdyby miało to być 20 tysięcy, nic by to dla mnie nie zmieniało. Nie myślę o tym ile przejechałem wyścigów i tak dalej. Robię to co robię, bo czuję, że tego chcę. Gdy nie będę już tego czuł, to powiem sobie stop. Naprawdę w ogóle nie interesują mnie statystyki. Dziesięć mniej, dziesięć więcej – to na pewno nie będzie miało wpływu na to, co zrobię. Gdy moje odczucia się zmienią, to zajmę się czymś innym. Taki mam zamiar.
Brazylijczyk ma na swoim koncie 320. występów.