Wyścigi długodystansowe stawiają przed kierowcami ogromne wyzwanie. Nie wolno jednak zapominać o samochodach. Te kilkusetkonne bestie wystawione są na niesamowitą próbę. Podczas kiedy zawodnik ma przerwę i zastępuje go inny – auto musi pozostać niezawodne.
Polski zespół Forch Racing Powered by OLIMP, wspierany przez firmę Orlen Oil, właściciela marki Platinum na 12-godzinny wyścig w Mugello wystawi dwa samochody. Oba to Porsche 911, z tym, że jeden model to GT3 R, drugi to wersja pucharowa – GT3 Cup. Różnią się one praktycznie wszystkim. Najistotniejszą różnicą wydaje się moc – GT3 R generuje aż o 40 koni mechanicznych więcej. Pierwsza polska załoga wystartuje z numerem 29, druga 67.
Podczas wyścigu serii 24H na torze Mugello zobaczymy mnóstwo innych, bardzo ciekawych konstrukcji, np. Mercedes AMG GT3, Audi R8 LMS, Ferrari 488 GT3, czy Lamborghini Huracana GT3. Zwycięzcy pierwszej rundy, reprezentanci Herberth Motorsport wystartują tym samym samochodem co Forch Racing Powered by OLIMP – Porsche 911 GT3 R.
Oczywiście jak w każdej motorsportowej imprezie, nie zabraknie samochodów mniej znanych szerszej publiczności. Ich przykładem w 24H Series są takie konstrukcje jak Vortex 1.0, KTM X-Bow GT4, czy Ginetta G55 GT4.
Bez względu na to, jak bardzo rozpoznawalne są marki produkujące te samochody – najważniejszym jest aby każde z nich potrafiło pokonać tak długi dystans. Bezawaryjność, perfekcja, odporność – wszystkie te cechy muszą być uwidocznione w samochodach, inaczej nie ma mowy o pokonaniu wyścigu 12H.