To nie był udany weekend dla 44 fanatyków nielegalnych wyścigów. Niemal wszyscy zgromadzeni na stacji benzynowej trafili do aresztu pod zarzutem lekkomyślnej jazdy i nielegalnych wyścigów ulicznych.
Channel 2 Action News donosi, że w ostatnich miesiącach w Atlancie dochodziło do wielu przypadków ulicznych wyścigów. Regularne imprezy stają się coraz większym problemem dla mieszkańców i władz.
– Wiemy, że się nudzą, ulice są mniej zatłoczone, więc to coś w rodzaju idealnej burzy na dzisiejszy nonsens – powiedział Carlos Campos, rzecznik policji w Atlancie.
Można? Można! W tym mieście zostanie wydzielona specjalna strefa do (nie)legalnych wyścigów!
– Niebezpieczeństwo, jakie stanowią wyścigi, dotyczy zarówno kierowców jak i pieszych. Jest ono bardzo duże. Obserwatorzy najczęściej zostają ranni. Aspekt mediów społecznościowych. Dreszczyk emocji związany z umieszczaniem tych absurdalnych filmów w mediach społecznościowych i zdobycie jak największej liczby polubień lub wyświetleń – dodał Campos.
Spośród 44 oskarżonych 40 osób zostało aresztowanych i trafiło za kratki. Cztery osoby zostały zwolnione. Wśród zarzutów znalazły się: przekroczenie prędkości, wyścigi, picie w miejscach publicznych, lekkomyślna jazda, agresywna jazda, wyścigi na autostradzie i posiadanie marihuany.
Materiał filmowy ze sceny pokazuje, że w akcji uczestniczyły nie tylko samochody, ale i motocykle. Policja skonfiskowała m. in. Forda Mustanga, Dodge’a Challengera, czy Dodge’a Chargera.