Właściciel Corvette wraz ze swoją dziewczyną postanowili przeprowadzić testy ich auta w nietypowym miejscu. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.
Szczęśliwa para w Corvette wybrała na miejsce testów miejsce niezwykłe. Nagranie podobno powstało na wyschniętym dnie jeziora w Utah. Dokładna lokalizacja jest nieznana, ale przynajmniej daje nam nadzieję na to, że miejsce było naprawdę odludne.
Jazda z dużą prędkością na tego rodzaju nawierzchni i po niewidocznych nierównościach prosiła się o kłopoty. Te na szczęście nie wystąpiły, a dwoje młodych ludzi kręcąc Corvette C8 do granic możliwości, bawiło się w najlepsze.
Prędkość, którą udało im się uzyskać, robi wrażenie. Licznik najwięcej wskazał 173 mile/h, czyli prawie 280 km/h. Producent deklaruje, że da się tym samochodem pojechać szybciej, ale z pewnością nie w takich warunkach.
Youtuber próbuje zamknąć licznik w BMW E65 Alpina B7. Kręci Bawarkę aż żal patrzeć [wideo]