Manewr wyprzedzania należy zawsze wykonywać z należytą rozwagą i zachowaniem ostrożności. Zupełnie inaczej postanowiła to zrobić panna w Golfie.
Sytuacja miała miejsce już jakiś czas temu na trasie DK 10 niedaleko Piły. Kobieta jadąca Volkswagenem Golfem postanowiła wykonać manewr wyprzedzania. W upewnieniu się, czy może to zrobić, nie pomagał fakt, że nie miała lewego lusterka, a właściwie szkła w jego wnętrzu.
To, że nie doszło do wypadku to po prostu cud. Kobieta wjechała na lewy pas, jak gdyby nigdy nic, wymuszając pierwszeństwo innemu kierowcy. Ten na szczęście zachował zimną krew i odpowiednio zareagował. Do tragedii zabrakło naprawdę niewiele, bo w samochodzie, który awaryjnie hamował podróżowały cztery osoby, w tym dwójka dzieci.
Chwilę później kierowca, który przez kobietę z Golfa przeżył chwilę grozy, zatrzymał ją. Gdy zapytał, dlaczego tak się zachowała, ta odparła, że się jej śpieszyło. Oby następnym razem pośpiech nie kosztował jej życia.
To BMW e30 z uturbionym motorem S54 robi sieczkę z opon i strzela marchewami aż miło [wideo]