Kierowcy w samochodach marki BMW z reguły nie kojarzą się najlepiej. Niestety faktem jest, że to stereotyp, na który od lat intensywnie pracują. Potwierdza to również poniższe nagranie.
Kierowca Tesli jechał z kulturą swoim pasem. Nagle ni stąd, ni zowąd drogę zajechał mu potężny SUV. Prowadzący BMW albo zupełnie nie spojrzał w lusterko, albo w kretyński sposób chciał pokazać swoją wyższą na drodze.
Kierowca Volkswagena chciał zmierzyć się z policyjnym BMW. Rezultat mógł być tylko jeden [wideo]
Fakt, że zepchnął z drogi Teslę, też można dwojako odebrać. Wielu anty fanów tej marki daje wyraz swojej nienawiści do niej w internecie, ale i na drogach przez właśnie takie manewry. Widok auta ze znaczkiem T wywołuje u nich ewidentny ból tylnej części ciała.
Trudno wyjaśnić to zjawisko, ale w Stanach, gdzie elektrycznych aut Tesli przybywa, jak grzybów po deszczu coraz częściej się słyszy o podobnych sytuacjach. Zresztą sami oceńcie, czy kierowca BMW chciał zrobić psikusa Tesli, czy po prostu się zagapił.
Inspektorzy ITD nie próżnują. Krokodylki mają nowe obowiązki