Lewis Hamilton wygrał pewnie sesje kwalifikacyjną przed niedzielnym Grand Prix Chin. Brytyjczyk był niepokonany we wszystkich trzech sesjach treningowych, a później powtórzył świetne tempo w czasówce.

Po wygranej Vettela w Malezji wydawało się, że Mercedesowi może być trudniej w drodze po kolejne zwycięstwa, jednak w czasówce na torze w Szanghaju, to znów srebrne strzały rozdawały karty. Jedynym kierowcą, który mógł równać się z Hamiltonem był jadący w drugim bolidzie niemieckiego producenta Rosberg, który zakończył jazdy nieco ponad 0,05 za Brytyjczykiem. Dalej była już przepaść, gdyż trzeci Vettel był prawie sekundę z tyłu, a czwarty Massa już przeszło 1,2.

Czołową piątkę uzupełnił Bottas, przed Raikkonenem, Ricciardo i Grosjeanem. Top 10 zamknęli kierowcy Saubera – Nasr i Ericsson. Co ciekawe, do Q2 nie awansował Daniił Kwiat, podobnie jak obaj kierowcy Toro Rosso, co jest pewnego rodzaju zaskoczeniem, po ich dobrych występach w Australii i Malezji. Ekipa McLarena pożegnała się z kwalifikacjami już podczas pierwszego segmentu, jednak po problemach z silnikiem Hondy nie jest to zbyt dużym zaskoczeniem. Warto dodać, że na torze pojawiły się oba bolidy Manora, którym udało się spełnić regułę 107% i zakwalifikować do wyścigu.