Policjanci z łódzkiej grupy „Speed” zatrzymali motocyklistę, który pędził we mgle, po zmroku i w terenie zabudowanym 167 km/h. Na domiar złego 31-latek nie widział w swoim zachowaniu niczego złego.
25 października około godz. 20:00 policjanci z grupy „Speed” zauważyli motocykl Suzuki, który poruszał się z bardzo dużą prędkością. Pomiar na videorejestratorze pokazywał 167 km/h, w miejscu, gdzie dozwolona prędkość wynosiła 70 km/h. Funkcjonariusze zatrzymali motocyklistę. Ten jednak nie poczuwał się do winy. Oburzony 31-latek tłumaczył policjantom, że na drodze 3-pasmowej może się poruszać z prędkością nawet 120 km/h.
Kierowca twierdził również, że swoim zachowaniem nie zagrażał bezpieczeństwu innych uczestników ruchu drogowego. Za przekroczenie prędkości o 97 km/h mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy na 3 miesiące. Ukarano go również 500 złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. W tym roku już 437 kierujących utraciło uprawnienia do kierowania za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym powyżej 50 km/h.
Policjanci przypominają, że jesień ze zmienną pogodą, nie ułatwia poruszania się po drogach. Opady atmosferyczne, mgła i wcześnie zapadający zmrok ograniczają w znacznym stopniu widoczność. Tym samym wymagają od uczestników ruchu drogowego większej uwagi i skupienia. Na pogodę nie mamy wpływu, natomiast zwiększyć swoje bezpieczeństwo możemy poprzez odpowiedzialne zachowanie oraz przestrzeganie zasad i przepisów ruchu drogowego. Zmieniające się warunki atmosferyczne są wyjątkowo zdradliwe, często zaskakują kierowców, warto wówczas jechać wolniej, dostosować prędkość do rzeczywistych warunków panujących na drodze.
Pudzian cyknął selfie za kierownicą i rozpętał burzę. Zawodnik MMA odpowiedział hejterom