Zespół Williamsa szykuje na najbliższy weekend poprawki w bolidzie. To na ile okażą się one pomocne w osiąganiu lepszych rezultatów ma dać odpowiedź na pytanie, czy zespół z Grove jest w stanie zdobyć choć jeden punkt w tym sezonie.
Robert Kubica oraz George Russell tracą średnio około dwóch, a nawet trzech sekund na jednym okrążeniu do kolejnego zawodnika. Jak na Formułę 1 takie wyniki należy uznać za kompromitujące. Williams przygotował na najbliższy weekend kilka poprawek jeżeli chodzi o bolid, a zdaniem Brytyjczyka przesądzić mają one o tegorocznym losie.
George Russell: Od czasu kiedy po raz pierwszy wyjechaliśmy tym autem podczas testów w Barcelonie wiedzieliśmy, że będziemy ścigali się nim przez pierwsze cztery wyścigi. Mamy kilka drobnych zmian na Barcelonę i sądzę, że dadzą one nam jasne wskazanie tego jak ułoży się dla nas reszta sezonu. Jak już mówiłem to nie są pełne poprawki, ale dadzą one nam jasny kierunek tego nad czym mamy się skupić, a bazując na ich wynikach będziemy mogli zrozumieć czy mamy jakiekolwiek szanse na resztę sezonu, czy nie.
Bolid FW42 nie pozwala Russellowi pokazać swoich bardzo wysokich umiejętności, które bez wątpienia posiada. Pokazały to ostatnie lata kiedy to sięgał po mistrzowskiego tytułu w GP3 i Formule 2.
Bolid Georga Russella rozpadł się na prostej w 1. treningu [wideo]
