Szefostwo Formuły 1 ogłosiło, że dzieci zastąpią na polach startowych wycofane niedawno Grid Girls. W ubiegłym tygodniu decyzja o zrezygnowaniu z dziewczyn wstrząsnęła światkiem F1 i podzieliła go na dwa obozy. Dzisiaj Liberty Media wyciąga asa z rękawa i zamyka usta wszystkim… no bo przecież dzieci nie wypada krytykować?
Wspólna decyzja szefostwa Formuły 1 i FIA została ogłoszona w poniedziałek, 5 lutego i oznaczała powołanie do życia inicjatywy Grid Kids. Dzieci będą wybierane przez lokalne automobilkluby organizujące daną Grand Prix za zasługi, bądź poprzez losowanie. – To będzie nadzwyczajny moment dla tych dzieci – tylko sobie wyobraźcie, będą miały okazję do tego, aby stać tuż obok, ramię w ramię ze swoimi bohaterami, oglądać jak przygotowują się do wyścigów. To będzie z cała pewnością wielkie doświadczenie, przebywać z elitą motorsportu podczas tych ostatnich, najważniejszych chwil przed startem – powiedział dyrektor zarządzający F1 Sean Bratches.
Dzieci będą towarzyszyły zawodnikom podczas wszystkich weekendów Formuły 1, a także podczas wybranych weekendów Formuły 2 oraz GP3. Wydaje się, że to bardzo rozsądne posunięcie zarówno włodarzy F1, jak i FIA. Pomimo faktu, że wszyscy będziemy tęsknić za grid girls, to będzie zdecydowanie łatwiej znieść ich brak, kiedy zobaczymy te wszystkie uśmiechy młodych pasjonatów ścigania. W końcu ludzkie serce najbardziej się raduje widząc szczęście dziecka. Liberty Media zamyka wszystkim usta i wydaje się, że temat z dziewczynami na polach startowych wkrótce przestanie być komentowany.
Z jednej strony jest to trochę granie na uczuciach, ale z drugiej… może to i lepsze rozwiązanie. Czy w tej sytuacji ktokolwiek przegrywa? Wydaje mi się, że nie. Specjaliści od poprawności politycznej postawili na swoim, ale cała sprawa została tak rozwiązana, że nikt chyba ostatecznie nie będzie miał o to pretensji. Może grid Formuły 1 będzie teraz jeszcze bardziej kolorowy i uśmiechnięty? Jednego możemy być pewni – często sztuczne, wymodelowane, wyuczone uśmiechy zostaną zastąpione tymi w 100 proc. szczerymi i spontanicznymi. Nie zabraknie pewnie też chwil dziecięcego szoku na widok swojego idola. Przypomina to nieco piłkę nożną i dzieci wyprowadzające zawodników na boisko. Czy wyobrażacie sobie, aby wyprowadzały ich dorosłe, półnagie modelki? No cóż, co kraj, to obyczaj. Bez wątpienia idzie nowe! Czy lepsze? Odpowiedź pozostawiamy wam.
Tagi: F1, Grid Girls, Formuła 1