Sebastien Ogier/Julien Ingrassia skrupulatnie wypełniają swój plan na Rajd Korsyki. Mistrzowie świata jadą perfekcyjnie, zwiększając swoją przewagę z odcinka na odcinek. Thierry Neuville/Nicolas Gilsoul tracą do nich już 44 sekundy, a Jari-Matti Latvala/Miikka Anttila 58 sekund.
Francuz wygrał kolejne dwa odcinki zadając kłam opiniom, że wraz z narodzinami swojego dziecka, stracił prędkość. Jego pozycja jest bardzo komfortowa i nie widać nikogo, kto mógłby mu przeszkodzić w wygraniu czwartego rajdu w sezonie. Neuville na ostatnim dzisiejszym oesie mocno naciskał, ale później opony zaczęły mu się przegrzewać i musiał zwolnić, jednak jego druga pozycja jest dość pewna. Jari-Matti słabo zaczął Rajd Korsyki, ale cały czas się rozkręca i może stoczyć wyrównaną walkę z Belgiem o drugą lokatę, ale również musi oglądać się za siebie.
– Jestem bardzo zadowolony, to był świetny dzień. Nie było żadnych błędów, wszystko działa dobrze. Nie ma rzeczy, która by mnie tutaj nie cieszyła! – mówił Seb.
Zaledwie 1,3 sekundy za Latvalą znajduje się duet Andreas Mikkelsen/Andres Jaeger. Norwegowie także nie najlepiej zaczęli rywalizację, ale w miarę upływu czasu jadą coraz szybciej. Kierowca Volkswagena żartował na mecie OS4, że Ogier jedzie w swoim świecie i być może korzysta z przyszłorocznego samochodu. Na świetnym piątym miejscu znajdują się Craig Breen/Scott Martin, którzy od samego początku jadą bardzo równo, co przynosi im wymierne efekty. Szósty jest Hayden Paddon startujący z Johnem Kennardem. Nowozelandczycy wyraźnie poprawiają swoją prędkość na asfalcie i nie tracą już tak dużo czasu, jak w Niemczech.
– Cały czas walczymy. Seb jest w swoim świecie – to imponujące. Nie wiem, być może jedzie samochodem na sezon 2017! – żartował Andreas.
Dobre siódme miejsce zajmują Eric Camilli/Benjamin Veillas. Francuzi tracą już do swoich rodaków dwie minuty, ale bezproblemowa jazda na Korsyce też jest sztuką. Ósme miejsce zajmują liderzy WRC-2 Elfyn Evans/Craig Parry, a za nimi są Dani Sordo/Marc Marti. Hiszpanie złapali kapcia na OS4, dlatego bardzo spadli w klasyfikacji. Dziesiątkę zamyka duet M-Sportu Mads Ostberg/Ola Floene. Już nie pierwszy raz okazuje się, że Eric jest szybszym kierowcą od Norwega, co powinno dać do myślenia Malcolmowi Wilsonowi – szefowi brytyjskiej ekipy. Jedenaste miejsce zajmują Kris Meeke/Paul Nagle. Brytyjczycy złapali kapcia na OS3 i stracili z tego powodu ponad 2 minuty.
– Przebiliśmy tylną oponę. Nie rozumiem tego, bo niczego nie dotknęliśmy. Próbowaliśmy zostać na trasie, ale w końcu zatrzymaliśmy się, by zmienić ogumienie – opowiedział Sordo.
W WRC-2 lideruje Evans z wyraźną przewagą nad Janem Kopeckim i Pavlem Dreslerem oraz Kevinem Abbringiem i Sebastianem Marshallem. W klasie aut przednionapędowych prowadzą Johan Rossel/Benoit Fulcrand, a za nimi znajdują się załogi: Laurent Pellier/Gigot Neyret i Martin Koci/Lukas Kostka.
Kierowcy wrócą na trasę jutro o godzinie 9:22, kiedy rozpocznie się OS5 Orezza – La Porta – Valle di Rostino