De Villiers najlepszy na drugim etapie Dakaru. Przygoński i Prokop bezpiecznie meldują się na mecie

De Villiers najlepszy na drugim etapie Dakaru. Przygoński i Prokop bezpiecznie meldują się na mecie

8 interakcji
81325847_2460465187393188_3999051909095751680_o

Podaj dalej

Drugi etap tegorocznego Rajdu Dakar prowadził z miejscowości Al Wajh do Neom. Najlepszym wynikiem popisał się na nim Giniel de Villiers, który rzutem na taśmę wyszarpał zwycięstwo Yazeedowi Al Rajhiemu.

Na zawodników czekało dziś 367 kilometrów odcinka specjalnego i zaledwie 26 kilometrów dojazdówki. Rywalizacja odbywała się głównie na kamieniach. Jest to pierwsza część etapu maratońskiego, a to oznacza, że zespoły mogą teraz pracować nad swoimi maszynami zaledwie przez 10 minut.

Przez długi moment wydawało się dziś, że odcinkowe zwycięstwo powędruje do reprezentanta gospodarzy, Yazeeda Al Rajhiego. Saudyjczyk dominował i meldował się na 1. miejscu na wszystkich międzyczasach. Niestety dla niego, na mecie wyniki były już odmienne.

Dzisiejszy etap był bardzo trudny nawigacyjnie. Dodatkowo, zawodnicy nie mogli pracować nad roadbookiem i przygotowywać się wczoraj. Książkę dostali oni bowiem dopiero dzisiaj, 15 minut przed startem odcinka. To była kolejna trudność, z którą nie wszyscy sobie poradzili.

Na ostatnich kilometrach pogubił się też Al Rajhi. Zwycięstwo powędrowało ostatecznie do kierowcy Toyoty Giniela de Villiersa, a Al Rajhi stracił ponad 13 minut. Odcinkowe podium skompletowali dzisiaj Orlando Terranova oraz Sheikh Khalid Al Qassimi.

Do rywalizacji na dobre powrócili dzisiaj Kuba Przygoński i Timo Gottschalk. Duet ORLEN Team miał przebłyski i na wymagającym odcinku ukończył na miejscu 18. Cztery pozycje wyżej znalazła się kolejna załoga ORLEN Team, Martin Prokop i Viktor Chytka.

Liderem po dwóch etapach Dakaru jest Orlando Terranova. Jego przewaga nad drugim Carlosem Sainzem wynosi obecnie 4 minuty i 43 sekundy, zaś trzeci Nasser Al Attiyah traci 6 minut i 7 sekund. Biorąc pod uwagę to, co dzieje się na każdym etapie i to, ile kilometrów jeszcze do końca, są to straty znikome.

Na mecie są już także kierowcy quadów. Tam znów wygrał Ignacio Casale. Drugie miejsce ze stratą 3 minut i 33 sekund zajął Rafał Sonik. Ci zawodnicy tworzą też pierwszą dwójkę klasyfikacji generalnej. Szósty był dzisiaj Kamil Wiśniewski reprezentujący ORLEN Team.

Niespodziewany triumfator wśród motocyklistów. Dobry etap Tomiczka i Giemzy

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News