Kuba Przygoński i Tom Consoul zdecydowanie są na fali podczas tegorocznej edycji Rajdu Dakar. Załoga Mini w trakcie niedzielnego etapu utrzymała szóste miejsce w klasyfikacji i powiększyła przewagę nad swoim głównym rywalem – Martinem Prokopem.
Ósmy etap południowo-amerykańskich zmagań ponownie rozgrywany był w wysokich górach i stanowił drugą część etapu maratońskiego. W niedzielę zawodnicy mieli do pokonania 585 km z Uyuni do Tupizy, z czego aż 498 stanowiło odcinek specjalny – najdłuższy w rajdzie.
Kierowca Orlen Team spokojnie i rozważnie podszedł do walki na wysokości ponad 4700 m nad poziomem moża. Kuba zaczął od dziesiątego wyniku pierwszym punkcie kontroli czasu, jednak systematycznie podkręcał tempo, co ostatecznie pozwoliło na zajęcie siódmego miejsca ze stratą nieco ponad 16. minut do najszybszego dziś Stephane Peterhansela.
Najważniejsze dziś było jednak powiększenie przewagi nad Martinem Prokopem, który w klasyfikacji znajduje się bezpośrednio za Kubą Przygońskim. Kierowca WRC traci obecnie do Polaka prawie 15 minut i będzie musiał się postarać, jeśli zamierza odrobić tę stratę.
Tagi: Platinum Expert, Kuba Przygoński, Platinum, Dakar 2018, Rajd Dakar, Przygoński