Kris Meeke przyznał, że po trzech nieudanych startach w tegorocznych mistrzostwach świata, potrzeba poprawy i osiągnięcia dobrego wyniku jest bardzo duża. Brytyjczyk zapowiedział, że przerwę przed Argentyną wykorzysta na wyciszenie się i ułożenie swoich spraw.

Kierowca Citroena ukończył Rajd Meksyku na 16. miejscu po wypadku, do którego doprowadził pierwszego dnia zmagań. Podobnie zakończyła się jego walka o czołowe lokaty podczas Rajdu Monte-Carlo i Rajdu Szwecji.

– Pojechałem do Meksyku aby wyeliminować swoje błędy i zdobyć punkty. – powiedział Meeke dla oficjalnego serwisu internetowego WRC.com. – Zamiast tego, zrobiłem dokładnie to, czego miałem unikać. To frustrujące. Nie wykonuję swojej pracy wystarczająco dobrze i takie są fakty, muszę się poprawić.

Początek przygody w Meksyku rozpoczął się dla Meeke’a zwycięstwem już na oesie Los Mexicanos, jednak na jednym z pierwszych zakrętów 44-kilometrowego odcinka El Chocolate popełnił błąd i wypadł z trasy. Kierowca francuskiej stajni spadł w klasyfikacji generalnej na 11. lokatę i traci do swojego zespołowego partnera Madsa Ostberga 22 punkty.

– Przed kolejną rundą w Argentynie mam sześć tygodni, aby znaleźć odpowiednią formę. Zazwyczaj międy rajdami wykonuję sporo pracy – jednak tym razem chyba trochę odpuszczę. Kiedy nie osiągasz dobrego wyniku na pierwszym rajdzie, próbujesz się poprawić na drugim, potem na trzecim i tak dalej. Muszę się zresetować i poukładać wszystkie sprawy. – zapowiedział Meeke.