W 2017 roku popularny dziennikarz potrącił na pasach 77-latkę. Proces w tej sprawie trwał dwa lata, a interweniował w niej również Zbigniew Ziobro. Piotr Najsztub został ostatecznie uniewinniony.
W momencie zdarzenia dziennikarz nie miał ważnego prawa jazdy, gdyż zostało mu ono odebrane za zbyt dużą ilość punktów karnych, a do tego nie miał również ważnego przeglądu technicznego auta i nie posiadał ubezpieczenia. Tym samym nie tylko nie mógł wsiadać za kierownicę, ale również nie mógł wsiadać za kierownicę auta, którym się wówczas poruszał. Prokuratura postawiła zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego, za co zgodnie z art. 177 Kodeksu karnego grozi do 3 lat więzienia.
Odholowano dziesiątki samochodów w Poznaniu. Stały na drodze procesji
Z kolei starsza kobieta po zderzeniu miała połamane żebra i kość pokrywy czaszki. Po kilku dniach wyszła ze szpitala, natomiast jakiś czas później zmarła wskutek choroby nowotworowej.
Teraz, po dwóch latach, sąd w Piasecznie uznał, że dziennikarz zachował należytą ostrożność. Śledztwo wykazało, że jechał z bezpieczną prędkością 20 km/h. Dziennikarz kolejny raz zdał egzamin na prawo jazdy i dziś może prawnie poruszać się po drogach.
Ogromna dziura na nowej drodze w Szczecinie. Zapadła się ziemia